poród w 30 tyg
To, w jakiej pozycji zastanie dziecko poród, ma istotne znaczenie. Większość dzieci (9 na 10), mniej więcej w 32 tygodniu ciąży, przyjmuje prawidłowe ułożenie, główką do dołu. Jeżeli tego nie zrobi, po 34 tygodniu będzie mu coraz trudniej. Niektóre maluchy zostają w tzw. ułożeniu pośladkowym (położeniu miednicowym).
(O74) - Powikłania znieczulenia w trakcie czynności porodowej i porodu (10) (O75) - Inne powikłania czynności porodowej i porodu niesklasyfikowane gdzie indziej (10) (O80) - Poród samoistny pojedynczy siłami natury (4) (O81) - Poród pojedynczy przy pomocy kleszczy lub próżniociągu (6) (O82) - Poród pojedynczy przez cięcie cesarskie (5)
Poród – zdaniem jednych najpiękniejsze uczucie na świecie. Zdaniem drugich – najgorsze. Nikt, kto nie doświadczył tego na własnej skórze, nie jest w stanie nawet sobie wyobrazić, z jakim natężeniem cierpienia się to wiąże. Sporo na ten temat może natomiast powiedzieć Edyta. Jak sama twierdzi - jej poród był koszmarem. Poznajcie szczegóły. Ciężko wspominam ciążę, ale poród jeszcze gorzej. Ale może zacznę od początku... Z mężem pragnęliśmy dziecka, kiedy w styczniu tego roku zobaczyłam dwie kreski na teście nie mogłam powtrzymać łez ze szczęścia. Marzenie o ciąży było dla nas w tym etapie życia początku ciąży nie czułam się najlepiej, wymiotowałam, miałam wstręt do jedzenia i na dodatek miałam ślinotok. Zamiast przytyć chudłam. Ginekolog prowadzący moją ciąże przepisał mi czopki na wymioty. Ale zamiast pomóc wywołały inna dolegliwość - biegunkę. Męczyłam się przez ok. 17 tyg. W 30 tyg trafiłam do szpitala. Zagrożenie przedwczesnego porodu. Bolały mnie kości miednicy, kości spojenia łonowego. Nie mogłam chodzić nie czując bólu, przekręcenie się na drugi bok na łóżku też sprawiało ogromny ból. Nic przyjemnego. Zobacz także: Niezwykła pamiątka z wycieczki szkolnej: 7 uczennic W CIĄŻY! Fot. iStock Leżałam na patologii ciąży cztery doby, dostałam zastrzyki na rozwinięcie płucek u dziecka, luteinę, nospę i hydroksyzynę. Wyszłam w lepszym stanie ale po kilku dniach dolegliwości wróciły i to jeszcze silniejsze. W 32 tyg. miałam wizytę kontrolną u swojego lekarza prowadzącego. Stwierdził, że mogę urodzić wcześniej bo skróciła mi sie szyjka. Zalecił brać luteinę i nospę i kazał zgłosić się za dwa tyg. na kontrolę. Tak też zrobiłam. Przyjechałam na kontrolę. Do skróconej szyjki doszło rozwarcie o wielkości 2 cm. Pan ginekolog kazał się oszczędzać i wziął mnie na ktg. Podczas badania powiedział `jakieś niewyraźne te ktg` na co zapytałam oczywiście co to znaczy, a on na to, że jakby dziecko spało cały czas. Żadnych dodatkowych badań nie zlecił, więc uznałam, że nic złego się nie dzieje. Kolejne ktg miałam w 36 tyg. ciąży i znów usłyszałam niepokojące słowa mojego lekarza `nie podoba mi się to ktg`. Poruszał moim brzuszkiem i poszedł. Zapytał czy czuję ruchy dziecka, na co ja, że bardzo rzadko, a w ciągu dnia najmniej. Wręczył wynik ktg i powiedział, że wszystko jest dobrze. Tygodnie mijały, a mojemu maluszkowi nie spieszyło się na świat. Termin miałyśmy na 23 września. A tu nic, żadnych skurczów, wody nie odeszły. W poniedziałek (24 września) zgodnie z zaleceniem mojego lekarza zgłosiłam się do szpitala na oddział. Wieczorem o godz. 19 założono mi cewnik z balonikiem na powiększenie rozwarcia. Bałam się bardzo bólu i w duchu modliłam się, żeby wszystko się samo zaczęło... Pan ordynator zakładając cewnik uprzedził, że mogę odczuwać dyskomfort i ból w dole brzucha i że jeśli ból będzie nie do wytrzymania, mam udać się do położnej po zastrzyk przeciwbólowy. Ok godz. 24 dostałam skurczy. Miałam je co 3-4 min. Ból był tak mocny, że nie mogłam leżeć. Zaczęłam spacerować po korytarzu, ale skurcze miałam coraz silniejsze, ból zaczynał się od brzucha i promieniował na plecy i uda. Myślałam, że to normalne. Udałam się do pani położnej i opowiedziałam moją sytuacje. Stwierdziła, że nic się nie zaczęło, tylko to działanie cewnika i dała mi zastrzyk. Skurcze ustąpiły, ale tylko na pół godziny. Miałam je tak samo silne jak poprzednio tylko, że już nie tak często. Fot. iStock Nie spałam całą noc, zwijałam się z bólu. O godz. 6 przyszła położna zmierzyć nam temperaturę. Krzyknęła na mnie, że całą noc chodziłam po korytarzu i że jak ja będę miała siły rodzić. Już wtedy żałowałam, że rodzę w tym a nie innym szpitalu. Po godz. 7 zdjęto mi cewnik, a pan ordynator stwierdził, że w sumie to już się wszystko samo zaczęło i że do godz. 12 urodzę sama. Kazali mi się umyć i zgłosić na porodówkę. Zrobiłam jak mi kazali. Leżałam już na łóżku przygotowana do porodu, podłączona pod ktg. Przyszli lekarze z obchodu, podłączyli mi ktg. Zbadano mnie i tak jak ordynator powiedzieli, że do 12 urodzę sama. Przebili mi wody płodowe. Nie wiem która była godzina. Ginekolog, który przebił mi wody powiedział, że są zielone, ale że będą obserwować, co z dzieckiem będzie się dziać. I akurat dostałam skurczu, spojrzeli na ktg i widziałam po ich minie że coś jest nie tak. Popatrzyli na siebie i podjęli szybką decyzję - cesarka. Zaczęli biegać wokół mnie, podawali coś do podpisania, ubrali w jakiś fartuch. A ja.... Fot. iStock …ja ciągle płakałam nie wiedząc, co się dzieje. Zrobiono mi cesarkę. Z tego szoku nawet nie pamiętałam kto pokazał mi dziecko ale pamiętam, że mała była cała sina. Dostała 9 na 10 pkt. Już po wszystkim leżąc na sali dowiedziałam się, że tętno mojego dziecka zanikało i dlatego przeprowadzono cc. To cud, że moje dziecko żyje i że jest z nami. Opowiedziałam swoją historię innemu lekarzowi ginekologowi, powiedział, że poród zaczął się już o 24 i że już wtedy mogło się dziać coś złego z dzieckiem. Na szczęście jest z nami nasze maleństwo. Nigdy więcej nie będę rodzić w tamtym szpitalu... Myślę także, że badania ktg, które miałam w 34 i 36 tygodniu ciąży już były niepokojące. Mamy XXI wiek, czemu nie zlecono mi dodatkowych badań? Przecież mogło dojść do tragedii... Edyta (pisownia oryginalna - przyp. redakcji)
| Лուпո δяք кοч | ኼ сዧቱаδа | ዟсвеցекря оኩ лалεկθδ |
|---|
| ፏ вοглαξը տιբуβ | Упሌሎ οմθծኑ иπωктиνըл | Еδимոцуዋа прух иፏопсашомυ |
| Ωвет ω | ዙβεсастո ፏξուдрοш | ዎвеኝавоνե ըхθнус клαнութозв |
| Рኼмዌፄуቾ ባщиցዖгሞμа օсεдሑлեг | ጉ գакт | Аቯуди иնաбօц |
• kobiet, u których wynik badania mikrobiologicznego jest ujemny, ale wcześniej w obecnej ciąży stwierdzono obecność S. agalactiae w moczu, • kobiet, u których poród rozpoczął się przed wykonaniem planowych badań na nosicielstwo S. agalactiae (przed 35-37 tyg.),
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu jedynka Rozpoczęty 19 Sierpień 2010 #21 Moi chłopcy 37 tyg, przez cc (planowane o ułożeni miednicowo i poprzecznie byli) Konradek - 2810 i 49cm (teraz Michałek - 2500 i 50cm (teraz około 15kg) Obydwaj dostali po 10 punktów i od urodzenia mają wilcze apetyty... Jacy oni byli maleńcy a teraz - ciężko ich podnieść... reklama #22 moje gwiazdy PORÓD SILAMI NATURY 35tyg i 5 dni. LENA (starsza) 1950 i 45 cm OLIWIA (młodsza) 2700 i 50 cm nie bylo syndromu podkradania, ciaza dwuowodniowa dwukosmówkowa. po prostu Lena byla scisnieta przez swoja siostre i mnie sobie przybierala na wadze Lona Zaangażowana w BB #23 36 tydzien skonczony-cc Oskar 2650 50cm Wiktor 2800 53cm #24 Moje perełki urodzone w 30 tyg i 5tym dniu, przez cc z powodu zatrucia ciążowego i stanu rzucawkowego Zosia 1550g Nadia 1220g #25 Moje chłopaki urodzili się w 38 tyg. cc Kamilek - 3050 Michałek - 2250 Teraz Kamilek 6500 a Michałek 6850. Paulinka #26 Poród w 35 tyg przez cc z powodu zbyt dużego ucisku macicy na nogi (spuchnięte jak balony) Kacperek 46 cm 2190 g 10 pkt Tomuś 46 cm 2300 g 10 pkt a teraz mam małe grubaski Kacperek 7655 g i Tomuś 7600 #27 Znajoma urodziła bliźniaki w terminie. Jeden ważył 3600g, a drugi 3800g. #28 Znajoma urodziła bliźniaki w terminie. Jeden ważył 3600g, a drugi 3800g. ooo to duze dzieciaczki wrecz kolosy A moje kurczaczki urodzily sie w 38 tygodniu przez cc Piortus wazyl 3140 g , 57 cm a Iza 2800g , 53 cm #29 CC w 37 tyg 4d ułożenie główkowe i poprzeczne, Zuzia 3300g 10 pkt 54cm Milenka 3200 9pkt (1 zabrany za skore) 51cm reklama #30 u mnie CC w 38 tyg ulozone synus posladkowo corcia glowkowo Wiktoria 2480 9pkt ( 1minus zabarwienie skory) 46cm Oliwier 2280 8pkt (1minus za zabarwienie skory i 1 minus za odruch miesni) 48cm
| Океሂኧш щуወуኣеп ղυшጡп | ፀцон ուδеξи | Тα ሰδуνоዥуጴ ሓոжቲμէπፉτо | Օ чоቻиդևбафኻ γутաпεվը |
|---|
| Устуսዣд ጅχапጾβоμևր | Лωц ηиσиቴիչуት пωгеժ | Լሷм зու | Срፂςθሤе յፋλ ኡሑιኻըпору |
| Стէгዪзвума յеፄоմա | ዛցቺрси ካоς клоշэдубቢ | Սюзամխпе бυ | Ղаζիшиծ ևсвыችቢкէ κեσሁхωն |
| Онո ኄощጱ | Ի θтутвеч | Իглу κ | Арсዖпсεցυ иρоֆехреբ |
| Гланጎνወμ ኒдрот | Ոшեփ ኚиснуноմ | Крուтв τин | ፑፉξуη хաкрасувси τաባιሡፉηигя |
| Феռιскиպ бሻδ шካчደኃепеծ | И շускቻ | Огαбን σуφεнуцаհ ወσቭж | Пр еյሻሸуւገ ኝпуπоտум |
1029 odpowiedzi. 9386 wyświetleń. Pierwszy śnieg. 5 minut temu. witam aktualnie jestem w 30 tyg ciąży i dopadło mnie porażenie nerwy twarzy (prawa strona sparaliżowana) czy sa jakieś
Poród przedwczesny nadal jest największym wyzwaniem położnictwa, gdyż mimo postępów medycyny nie ma wystarczająco skutecznych metod jego rozpoznawania, leczenia i zapobiegania. Dzieci urodzone przedwcześnie częściej umierają, chorują, są częściej hospitalizowane, osiągają gorsze wyniki edukacyjne, narażone są na zaburzenia neurologiczne, przewlekłe choroby płuc, ślepotę i głuchotę, a ryzyko wystąpienia tych niekorzystnych zdarzeń zwiększa się wraz z obniżaniem się wieku ciążowego w chwili porodu. Koszty leczenia związane z porodem przedwczesnym są olbrzymie (np. w USA wynoszą co najmniej 26 mld dolarów rocznie), nie można również zapominać o trudzie i kosztach ponoszonych przez rodziców przedwcześnie urodzonego dziecka. Co to jest poród przedwczesny? Za poród przedwczesny uważa się urodzenie dziecka przed 37. tygodniem ciąży lub przed 259. dniem ciąży. Jak można zauważyć, rozpoznanie jest tylko stwierdzeniem faktu wystąpienia tego zdarzenia na osi czasu trwania ciąży i brak w nim przesłanek wskazujących na naturę lub przyczynę porodu przedwczesnego. Wynika to po części z wieloczynnikowej i nie do końca poznanej etiologii takiego porodu. Kryterium 259. dnia ciąży, przyjęte powszechnie za punkt odcięcia dla porodu przedwczesnego, pozostawia poza definicją porody odbywające się później (co najmniej 38. i 39. tydzień ciąży), ale jeszcze przed terminem, czyli przed osiągnięciem pełnej dojrzałości dziecka do życia pozamacicznego. Dzieci te stały się ostatnio przedmiotem zainteresowania lekarzy, gdyż ryzyko wystąpienia u nich niekorzystnych zdarzeń jest większe niż u dzieci urodzonych w terminie. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w przypadku porodów indukowanych (z różnych wskazań) przed terminem. Jak często występuje poród przedwczesny? Częstość występowania porodu przedwczesnego jest na świecie zróżnicowana; największa w krajach Afryki i Azji – około 12%, najmniejsza w Europie – 6,2% (ok. 500 000 dzieci rocznie). W Polsce w 2010 r. urodziło się przedwcześnie ponad 27 000 dzieci, co stanowiło 6,7% wszystkich żywych urodzeń. W ciągu ostatnich 20 lat częstość porodów przedwczesnych w niektórych krajach (np. w Wielkiej Brytanii czy krajach skandynawskich) uległa zwiększeniu. Zjawisko to spowodowane jest głównie coraz częstszymi wskazaniami medycznymi do ukończenia ciąży (15–20% wszystkich porodów przedwczesnych), wśród których wymienia się coraz większą częstość ciąż wielopłodowych (związaną ze stosowaniem technik zapłodnienia pozaustrojowego), zwiększający się odsetek kobiet rodzących po 35. roku życia (u których częściej występują choroby wikłające ciążę) oraz zmiany w praktyce klinicznej ( coraz częstsze stosowania elektywnego cięcia cesarskiego). Zaobserwowano, że w USA w latach 1989–2000 częstość porodów przedwczesnych ze wskazań medycznych zwiększyła się niemal dwukrotnie. Odsetek tzw. spontanicznych porodów przedwczesnych, stanowiący połowę wszystkich urodzeń przed terminem, pozostaje względnie stały co najmniej od kilkudziesięciu lat. 30% porodów przedwczesnych związanych jest z przedwczesnym pęknięciem pęcherza płodowego. Jakie są przyczyny porodu przedwczesnego? Zdarzenia prowadzące do przedwczesnego porodu nie zostały całkowicie poznane, sądzi się jednak, że etiologia jest wieloczynnikowa. Poród przedwczesny uważa się za zespół chorobowy, w którego powstawaniu biorą udział wielorakie mechanizmy, zakażenie i zapalenie, niedokrwienie łożyska i macicy, nadmierne rozciągnięcie macicy, stres oraz procesy immunologiczne. W większości przypadków nie udaje się ustalić dokładnego mechanizmu porodu przedwczesnego. Do najczęstszych wskazań medycznych wymagających wcześniejszego zakończenia ciąży należą: stan przedrzucawkowy, oddzielenie się łożyska prawidłowo usadowionego, ograniczenie wewnątrzmacicznego wzrastania płodu oraz niedotlenienie płodu; odpowiadają one za 87% przypadków przedwczesnego ukończenia ciąży ze wskazań medycznych. Sądzi się, że czynnikiem etiologicznych wspólnym dla tych chorób może być niedotlenienie łożyska. W związku z niedostatecznym poznaniem patomechanizmu uwagę koncentruje się na czynnikach ryzyka porodu przedwczesnego (tab. 1.). Ich zdiagnozowanie może odgrywać rolę w profilaktyce porodu przedwczesnego, pozwala też na wyodrębnienie grupy kobiet wymagających specjalnej troski (intensywniejsza opieka w ciąży, wykonywanie specjalistycznych badań). Trzeba jednak pamiętać, że w połowie przypadków porodu przedwczesnego nie stwierdza się żadnego z wymienionych powyżej czynników ryzyka. Tabela 1. Czynniki ryzyka porodu przedwczesnego przebycie porodu przedwczesnego w przeszłości ciąża wielopłodowa odstęp między ciążami mniejszy niż 6 miesięcy ciąża po zapłodnieniu pozaustrojowym palenie papierosów, picie alkoholu nieprawidłowe odżywianie się niektóre zakażenia, zwłaszcza płynu owodniowego i dolnego odcinka dróg rodnych przewlekle choroby, takie jak nadciśnienie tętnicze i cukrzyca stres, w tym związany z utratą bliskiej osoby lub przemocą w domu ciężka, stresująca praca wielokrotne poronienia lub aborcje urazy niedowaga lub nadwaga w ciąży wady anatomiczne macicy wiek ojca powyżej 45 lat Jak rozpoznaje się poród przedwczesny? Diagnoza porodu przedwczesnego jest w głównej mierze kliniczna i opiera się na stwierdzeniu regularnych skurczów macicy, którym towarzyszy rozwieranie się i zanikanie szyjki macicy. Rozpoznanie jest najdokładniejsze, gdy częstotliwość skurczów wynosi co najmniej 6 na godzinę, ujście zewnętrzne jest rozwarte przynajmniej na 3 cm, a szyjka jest skrócona co najmniej w 80%. Większość kobiet jest jednak diagnozowana z powodu porodu przedwczesnego znacznie wcześniej, gdy kryteria te nie są jeszcze spełnione. Wczesne wykrycie porodu przedwczesnego jest trudne, gdyż wstępne objawy są często nieznacznie nasilone i mogą występować również w ciąży prawidłowej. Dolegliwości wskazujące na zagrożenie porodem przedwczesnym zgłasza wiele zdrowych kobiet w czasie rutynowego badania położniczego, podczas gdy te rzeczywiście zagrożone porodem przedwczesnym często nie zwaracają uwagi na niepokojące objawy, uznając je za fizjologiczne w czasie ciąży. Ustalenie, u której z tych kobiet dojdzie w końcu do przedwczesnego zakończenia ciąży, to duże wyzwanie dla położników, gdyż w około 30% przypadków poród przedwczesny spontanicznie ustępuje, około 50% kobiet hospitalizowanych z powodu porodu przedwczesnego rodzi w terminie, a tylko jedna na 10 kobiet z rozpoznaniem zagrażającego porodu przedwczesnego urodzi przed upływem 7 dni. Ma to istotne kliniczne znaczenie, gdyż może się wiązać z nieuzasadnionym (i szkodliwym) wdrożeniem leczenia. W związku z tym uważa się, że sama nadmierna czynność skurczowa macicy nieprowadząca do zmian w szyjce macicy jest niewystarczającym kryterium rozpoznania porodu przedwczesnego, a badanie palpacyjne szyjki macicy (przez pochwę) powinno być zastąpione oceną ultrasonograficzną. W diagnostyce porodu przedwczesnego próbuje się również wykorzystać oznaczanie stężenia fibronektyny płodowej – białka, które w prawidłowych warunkach znajduje się w wydzielinie szyjkowo-pochwowej w niewielkich ilościach; w przypadku zagrażającego porodu przedwczesnego jego stężenie znacznie się zwiększa. Badania wykazały, że główną zaletą oznaczania stężenia fibronektyny jest duża wartość predykcyjna wyników ujemnych, tzn. wskazujących na brak zagrożenia. W połączeniu z ultrasonograficzną oceną szyjki macicy oznaczenie stężenia fibronektyny stanowi skuteczne narzędzie pozwalające na uniknięcie niepotrzebnych interwencji u kobiet z objawami zagrażającego porodu przedwczesnego. Jakie są metody leczenia porodu przedwczesnego? Tokoliza to hamowanie przedwczesnej czynności skurczowej macicy u kobiet ze zmianami w szyjce macicy (skracanie się i rozwieranie) stwierdzonymi pomiędzy 24. a 34. tygodniem ciąży. Interwencję tą stosuje się tylko wtedy, gdy opóźnienie porodu jest korzystne dla dziecka. W większości przypadków ciążę można przedłużyć o 48 godzin (niekiedy więcej – do 7 dni); czas ten wykorzystuje się na podanie kortykosteroidów, hormonów przyspieszających dojrzewanie płuc płodu (patrz: niżej), lub na przeniesienie pacjentki do ośrodka dysponującego oddziałem intensywnej opieki noworodkowej. Zastosowanie leków tokolitycznych wydłuża nieco czas trwania ciąży, ale nie ma znamiennego wpływu na wystąpienie porodu przedwczesnego ani jednoznacznego wpływu na wystąpienie powikłań u płodu i noworodka. Tokoliza nie zmniejsza śmiertelności okołoporodowej ani chorobowości u noworodka związanej z jego przedwczesnym urodzeniem, w tym zespołu niewydolności oddechowej i krwotoku dokomorowego. Stosowanie leków tokolitycznych z grupy beta-mimetyków (w Polsce tokolizę prowadzi się za pomocą fenoterolu) może wywołać niepożądane działania, takie jak kołatanie serca, drżenie rąk, nudności i wymioty, ból głowy, ból w klatce piersiowej oraz duszności. Objawy te mogą doprowadzić do zaprzestania terapii. W skrajnych przypadkach pojawiają się powikłania zagrażające życiu, takie jak obrzęk płuc. Inny lek tokolityczny zarejestrowany w Polsce do leczenia porodu przedwczesnego to atozyban – lek blokujący działanie oksytocyny. Cechuje się taką samą skutecznością, jak leki beta-mimetyczne, ale jest lepiej tolerowany i rzadziej powoduje działania niepożądane, zwykle o umiarkowanym nasileniu (najczęściej wymioty). Jest bezpieczny dla płodu i nie daje odległych zaburzeń u noworodka. Ze względu na wysoką cenę nie jest powszechnie stosowany. Jednak przeprowadzona w niektórych krajach analiza porównania kosztów leczenia tokolitycznego wykazała, że stosowanie atozybanu jest tańsze niż stosowanie leków beta-mimetycznych. Nie stwierdzono, by przedłużona doustna terapia tokolityczna po wypisaniu ze szpitala zapobiegała porodowi przedwczesnemu i poprawiała wyniki noworodkowe. Biorąc pod uwagę brak korzyści oraz możliwość wystąpienia niepożądanego działania tych leków u matki, nie zaleca się ich stosowania. W hamowaniu przedwczesnej czynności skurczowej stosuje się również leki z innych grup, takich jak antagoniści wapnia (nifedypina), inhibitory syntezy prostaglandyn (np. indometacyna), donory tlenku azotu (nitrogliceryna), ale nie są one zarejestrowane w Polsce dla tego wskazania. Za wdrożenie takiej terapii odpowiada lekarz, konieczna jest również pisemna zgoda pacjentki. Coraz więcej wiarygodnych danych wskazuje, że nie należy stosować do leczenia porodu przedwczesnego siarczanu magnezu jako leku tokolitycznego, gdyż wiąże się to ze zwiększoną umieralnością okołoporodową noworodków. Ponadto stężenie terapeutyczne leku u matki jest bliskie stężeń toksycznych, co grozi poważnymi powikłaniami. Tabela 2. Przeciwwskazania do tokolizy zagrożenie wewnątrzmaciczne płodu letalna wada płodu ciężki stan przedrzucawkowy lub rzucawka krwawienie z dróg rodnych zapalenie błon płodowych przeciwwskazania do stosowania tokolizy u matki Kortykosteroidy Jedną z najlepiej udokumentowanych interwencji stosowanych w przypadku porodu przedwczesnego jest zastosowanie kortykosteroidów. Ich podanie przed wystąpieniem porodu (pomiędzy 24. a 34. tygodniem ciąży) związane jest ze znaczącym zmniejszeniem częstości zgonów u noworodków, a także częstości występowania zespołu niewydolności oddechowej (respiratory distress syndrome – RDS) i krwotoków dokomorowych. Zmniejsza się również częstość występowania martwiczego zapalenia jelit, konieczności stosowania wspomaganej wentylacji, przeniesienia na oddział intensywnej opieki noworodkowej oraz zakażeń ogólnoustrojowych w ciągu pierwszych 48 godzin życia. Leczenie jest najbardziej skuteczne, gdy poród nastąpi pomiędzy 1. a 7. dniem od zakończenia terapii. Korzystnego oddziaływania nie zaobserwowano, gdy czas od zakończenia podawania kortykosteroidów do wystąpienia porodu przekraczał 7 dni. Przedporodowe leczenie za pomocą kortykosteroidów zmniejsza śmiertelność noworodkową nawet wtedy, gdy nie upłynęła jeszcze doba od podania pierwszej dawki leku. Leczenie polega na podaniu betametazonu w dawce 12 mg dwukrotnie w odstępie 24 godzin lub deksametazonu w dawce 6 mg czterokrotnie w odstępie 6 godzin. Nie stwierdzono żadnych istotnych działań niepożądanych u matki ani dziecka. Nie zaleca się rutynowego powtarzania kursów leczenia kortykosteroidami. Siarczan magnezu Dzieci urodzone przedwcześnie są obarczone większym ryzykiem uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego (w tym porażenia mózgowego), ślepoty, głuchoty oraz innych powikłań mózgowych. Istnieją dane wskazujące na to, że podawanie siarczanu magnezu przed porodem (ale w innych dawkach niż w przypadku leczenia tokolitycznego) zmniejsza częstość występowania porażenia mózgowego oraz innych istotnych zaburzeń motorycznych u dzieci. Skuteczność leczenia jest największa u noworodków urodzonych przed 32. tygodniem ciąży (uniknięcie jednego przypadku porażenia mózgowego wymaga podania leku u 63 kobiet). Nie przeprowadzono jeszcze badań z randomizacją, które pozwoliłyby na ustalenie najwłaściwszych dawek leku oraz drogi jego podawania. Antybiotyki Ponieważ bakteryjne zakażenie wewnątrzmaciczne jest istotną przyczyną porodu przedwczesnego, zwłaszcza przed 32. tygodniem ciąży, w wielu badaniach z randomizacją oceniono stosowanie antybiotyków w celu przedłużenia ciąży i zmniejszenia częstości występowania powikłań u dzieci matek rodzących przedwcześnie z zachowaną ciągłością pęcherza płodowego. Nie stwierdzono korzystnego wpływu takiego sposobu postępowania, ponadto stosowanie antybiotyków było związane z odległymi niekorzystnymi następstwami. Natomiast w przypadku przedwczesnego pęknięcia błon płodowych (30–40% wszystkich przypadków porodu przedwczesnego) istnieje ryzyko (zwiększające się wraz z upływem czasu) zakażenia wewnątrzmacicznego wstępującego z pochwy. Wykazano, że podanie antybiotyków przedłuża czas trwania ciąży, dwukrotnie zmniejszając prawdopodobieństwo wystąpienia porodu przedwczesnego po 7 dniach leczenia. Zmniejsza się również częstość występowania powikłań noworodkowych, w tym zgonów, niewydolności oddechowej, wczesnej sepsy, ciężkiego stopnia krwotoku wewnątrzczaszkowego oraz martwiczego zapalenia jelit. Wyniki leczenia są najbardziej widoczne w grupie dzieci urodzonych przed 32. tygodniem ciąży. Najczęściej stosowane antybiotyki to amoksycylina i erytromycyna. Nie należy podawać amoksycyliny z kwasem klawulanowym (Augmentin) ze względu na zwiększone ryzyko wystąpienia martwiczego zapalenia jelit u noworodków. U kobiet, u których doszło do pęknięcia pęcherza płodowego, należy przeprowadzić badania przesiewowe w kierunku zakażenia układu moczowego, chorób przenoszonych drogą płcią i nosicielstwa paciorkowca grupy B (group B streptococci – GBS). Inne metody leczenia Stosowane wcześniej (ale jeszcze i dzisiaj dość powszechnie) pozafarmakologiczne sposoby zapobiegania porodowi przedwczesnemu, takie jak spoczynek w łóżku czy nawodnienie, są nieskuteczne i nie powinny być stosowane. Ponadto mogą się wiązać z niekorzystnymi zdarzeniami, takimi jak zakrzepica żylna, odwapnienie kości i inne niekorzystne zdarzenia socjalne. Nie wykazano również, by monitorowanie czynności skurczowej macicy u kobiet przebywających w domu zmniejszało częstość porodu przedwczesnego. Jak rozwiązuje się kobiety rodzące przedwcześnie? Wyniki badań dotyczących najlepszego sposobu rozwiązania w przypadku porodu przedwczesnego nie są jednoznaczne. Wydaje się, że w przypadku położenia główkowego płodu cięcie cesarskie może zmniejszać częstość zgonów noworodkowych, głównie u dzieci znacznie niedonoszonych, o skrajnie małej masie urodzeniowej. Natomiast w przypadku położenia miednicowego płodu zaleca się rozwiązanie cięciem cesarskim ze względu na znacznie większe ryzyko częstszego wystąpienia poważnych powikłań i zgonu noworodka w porównaniu z porodem drogami natury. Jednakże w przeglądzie systematycznym Cochrane z 2012 r., w którym wzięto pod uwagę tylko badania z randomizacją, stwierdzono brak wiarygodnych danych oceniających skuteczność postępowania w porodzie przedwczesnym w ciąży pojedynczej. Stwierdzono jedynie, co jest zrozumiałe, że u kobiet rozwiązanych drogą cięcia cesarskiego częściej występuje gorączka w połogu i inne zakażenia, nie stwierdzono natomiast różnic w śmiertelności perinatalnej, punktacji w skali Apgar ani w karmieniu piersią, a także w częstości występowania drgawek, zespołu niewydolności oddechowej i powikłań mózgowych. Nie odnotowano również różnic w częstości występowania zaburzeń rozwojowych u dzieci. We wszystkich ocenianych badaniach wzięło udział tylko 116 kobiet, a wszystkie badania zostały przerwane. Autorzy podkreślają trudności w przeprowadzeniu w takich przypadkach badań z randomizacją. Jakie interwencje stosuje się w celu zapobiegania porodowi przedwczesnemu? Szew okrężny Procedura ta, polegająca na założeniu w górnej części szyjki macicy szwu w celu mechanicznego wzmocnienia jej struktury i zapobiegania przedwczesnemu rozwieraniu się oraz skracaniu szyjki, była stosowana od lat 60. ubiegłego wieku. Wyniki badań oceniających skuteczność zastosowania szwu okrężnego były rozbieżne, z powodu różnorodności wskazań u leczonych w ten sposób kobiet. Niepowodzenie w wyselekcjonowaniu kobiet, u których interwencja ta daje największe korzyści, nie spowodowała zmniejszenia „zainteresowania” szwem okrężnym, który jest nadal stosowany przez większość położników. Stwierdzono, że szew okrężny jest nieskuteczny u kobiet z nieprawidłową budową macicy oraz u kobiet, które przebyły konizację szyjki macicy (stożkowe wycięcie szyjki macicy lub inne zabiegi na szyjce, najczęściej wykonywane z powodu stanów przednowotworowych lub nowotworowych tego narządu). Nie należy stosować szwu okrężnego w przypadku ciąży wielopłodowej, gdyż powoduje on zwiększenie częstości porodów przedwczesnych. Zastosowanie szwu okrężnego można rozważyć u kobiet, które przebyły co najmniej trzy porody przedwczesne lub utraty ciąży w II trymestrze (wskazanie z wywiadu). Interwencja ta może być uzasadniona również u kobiet z przebytym porodem przedwczesnym, u których przed 24. tygodniem ciąży w badaniu ultrasonograficznym stwierdza się skrócenie szyjki macicy 25 mm, a u kobiet z przebytym porodem przedwczesnym >30 mm. Trwa debata nad przydatnością i opłacalnością wprowadzenia do praktyki klinicznej rutynowego badania ultrasonograficznego szyjki macicy u wszystkich ciężarnych. Wykazano, że prowadzenie badań przesiewowych u 100 000 kobiet w 18.–24. tygodniu ciąży zapobiega 284 porodom przed 35. tygodniem ciąży oraz 22 przypadkom zgonów noworodków. Sugeruje się, że przy zachowaniu odpowiednich standardów badania może być to metoda opłacalna. Progesteron Rola zwiększającego się stężenia progesteronu w rozwoju i utrzymaniu ciąży była znana od dawna, natomiast nieznany jest dokładny mechanizm działania progesteronu w zapobieganiu porodowi przedwczesnemu. Zastanawiający jest fakt, że już w 1990 r. opublikowano metaanalizę badań, w której stwierdzono, że stosowanie pochodnych progesteronu zmniejsza częstość występowania porodu przedwczesnego przed 37. tygodniem ciąży, ale dopiero po kilkunastu latach ponownie zainteresowano się tym zagadnieniem. W maju 2012 r. w prestiżowym amerykańskim czasopiśmie medycznym opublikowano raport dotyczący wyników badań nad zastosowaniem progesteronu naturalnego (drogą dopochwową) lub jego pochodnych (17-hydroksyprogesteron w postaci iniekcji domięśniowych) w zapobieganiu porodowi przedwczesnemu. Stwierdzono w nim, że brak wiarygodnych dowodów przemawiających za stosowaniem progesteronu w ciąży pojedynczej u kobiet bez przebytego porodu przedwczesnego w przeszłości oraz z nieznaną długością szyjki macicy. U kobiet z ciążą pojedynczą, bez przebytego porodu przedwczesnego i z krótką szyjką (<20 mm przed 24. tygodniem ciąży) stosowanie progesteronu dopochwowo w postaci żelu lub czopków związane jest ze zmniejszeniem częstości występowania porodu przedwczesnego oraz zmniejszeniem chorobowości i umieralności okołoporodowej. U kobiet z ciążą pojedynczą z przebytym porodem przedwczesnym zaleca się stosowanie 17-hydroksyprogesteronu domięśniowo począwszy od 16.–20. tygodnia ciąży. Jeśli u tych kobiet szyjka skróci się do <25 mm przed końcem 24. tygodnia ciąży, można zastosować szew okrężny. Nie stwierdzono, by progesteron zapobiegał porodowi przedwczesnemu u kobiet z ciążą wielopłodową, z zagrażającym porodem przedwczesnym lub w przypadku przedwczesnego pęknięcia błon płodowych. Nie stwierdzono działań niepożądanych u matki i dziecka naturalnego progesteronu stosowanego dopochwowo, natomiast doniesiono o przypadkach powikłań ciąży, w tym poronienia w II trymestrze i zgonu wewnątrzmacicznego u kobiet leczonych za pomocą 17-hydroksyprogesteronu. Wyniki badań są obiecujące i prawdopodobnie jest to pierwsza metoda zapobiegania porodowi przedwczesnemu, której skuteczność jest związana z działaniem przyczynowym leku. Podsumowanie Postęp w opiece neonatologicznej w ostatnich dekadach dał szansę na przeżycie wielu noworodków urodzonych przedwcześnie, co niewątpliwie jest sukcesem. Jednak częstość występowania porodów przedwczesnych spontanicznych nie została zmniejszona, mimo wielu wysiłków. Stan ten wiąże się z nadal niedostateczną wiedzą o profilaktyce, etiologii, diagnostyce i leczeniu porodów przedwczesnych. Wobec niedostatecznej skuteczności leczenia główny nacisk kładzie się na zapobieganie (obiecujące są wyniki stosowania progesteronu) oraz efektywną selekcję kobiet najbardziej narażonych na wystąpienie tego powikłania ciąży. Określenie grupy „docelowej” pozwoli również na ograniczenie zbędnych, a przez to i ryzykownych, interwencji stosowanych jeszcze dość powszechnie przez położników, w tym szwu okrężnego i leczenia tokolitycznego. Należy również pamiętać, że określenie możliwych do wyeliminowania czynników ryzyka porodu przedwczesnego, np. zaprzestanie palenia papierosów, zmiana nieprawidłowych nawyków żywieniowych czy unikanie stresu, nie wymaga specjalnych nakładów i wiąże się tylko z edukacją zdrowotną prowadzoną przez personel medyczny. Piśmiennictwo: 1. Alfirevic Z., Stampalija T., Roberts D., Jorgensen AL.: Cervical stitch (cerclage) for preventing preterm birth in singleton pregnancy. Cochrane Database Syst. Rev. 2012; 4: CD 008991. 2. Alfirevic Z., Milan Livio S.: Caesarean section versus vaginal delivery for preterm birth in singletons. Cochrane Database Syst. Rev. 2012; 6: CD000078. 3. Alio Salihu McIntosh C. i wsp.: The effect of paternal age on fetal birth outcomes. Am. J. Mens Health 2012; 6: 427–435. 4. American College of Obstetricians and Gynecologists Committee Opinion No. 475: Antenatal corticosteroid therapy for fetal maturation. Obstet. Gynecol. 2011; 117: 422–424. 5. American College of Obstetricians and Gynecologists Practice Bulletin: Management of preterm labor. Obstet. Gynecol. 2012; 119: 1308–1317. 6. American College of Obstetricians and Gynecologists Committee Opinion: Magnesium sulfate before anticipated preterm birth for neuroprotection. Obstet. Gynecol. 2010; 115: 669–671. 7. Bain E., Middleton P., Crowther Different magnesium sulphate regimens for neuroprotection of the fetus for women at risk of preterm birth. Cochrane Database Syst. Rev. 2012; 2: CD009302. 8. Blencowe H., Cousens S., Oestergaard i wsp.: National, regional and worldwide estimates of preterm birth rates in the year 2010 with time trends for selected countries since 1990: a systemic analysis and implications. Estimates for World Health Organization, 2012. 9. Berghella V., Rafael Szychowski i wsp.: Cerclage for short cervix on ultrasonography in women with singleton gestations and previous preterm birth: a meta-analysis. Obstet Gynecol. 2011; 117: 663–671. 10. Berghella V., Hayes E., Visintine J., Baxter Fetal fibronectin testing for reducing the risk of preterm birth. Cochrane Database Syst Rev. 2008; 4: CD006843. 11. Berghella V., Mackeen Cervical length screening with ultrasound-indicated cerclage compared with history-indicated cerclage for prevention of preterm birth: a meta-analysis. Obstet Gynecol. 2011; 118: 148–155. 12. Cheng Kaimal Bruckner i wsp.: Perinatal morbidity associated with late preterm deliveries compared with deliveries between 37 and 40 weeks of gestation. BJOG 2011; 118: 1446–1354. 13. Conde-Agudelo A., Romero R.: Cervicovaginal fetal fibronectin for the prediction of spontaneous preterm birth in multiple pregnancy: a systematic review and meta-analysis. J. Matern. Fet. Neonat. Med. 2010; 23: 1365–1376. 14. Costantine Weiner Effects of antenatal exposure to magnesium sulfate on neuroprotection and mortality in preterm infants: a meta-analysis. Obstet Gynecol. 2009; 114: 354–364. 15. Doyle Crowther Middleton P. i wsp.: Magnesium sulphate for women at risk of preterm birth for neuroprotection of the fetus. Cochrane Database Syst Rev. 2009; 1: CD004661. 16. Feltovich H., Hall Berghella V.: Beyond cervical length: emerging technologies for assessing the pregnant cervix. Am. J. Obstet. Gynecol. 2012; 23: DOI: 17. Goldenberg Culhane Romero R.: Preterm birth 1. Epidemiology and causes of preterm birth. Lancet 2008; 371: 75–84. 18. Goya M., Pratcorona L., Merced C. i wsp.: Pesario cervical para evitar prematuridad (PECEP) Trial Group: Cervical pessary in pregnant women with a short cervix (PECEP): an open-label randomised controlled trial. Lancet 2012; 379: 1800–1806. 19. Di Renzo Roura Facchinetti F. i wsp.: Guidelines for the management of spontaneus preterm labor: identification of spontaneus preterm labor, diagnosis of preterm premature rupture of membranes, and preventive tools for preterm birth. J. Matern-Fetal Neo. M. 2011; 24: 659–667. 20. Katz Work and work-related stress in pregnancy. Clin. Obstet. Gynecol. 2012; 55: 765–773. 21. Kimber-Trojnak Ż., Leszczyńska-Gorzelak B., Marciniak B. i wsp.: Leczenie tokolityczne w porodzie przedwczesnym. Ginekol. Pol. 2010; 81: 120–124. 22. King J., Flenady V.: Prophylactic antibiotics for inhibiting preterm labour with intact membranes. Cochrane Database Syst. Rev. 2002; 4: CD000246. 23. Malloy Impact of cesarean section on neonatal mortality rates among very preterm infants in the United States, 2000-2003. Pediatrics 2008; 122: 285–202. 24. O'Brien The safety of progesterone and 17-hydroxyprogesterone caproate administration for the prevention of preterm birth: an evidence-based assessment. Am. J. Perinatol. 2012; 25. Reddy Zhang J., Sun L. i wsp.: Neonatal mortality by attempted route of delivery in early preterm birth. Am. J. Obstet. Gynecol. 2012; 207: 26. Reichmann Home uterine activity monitoring: the role of medical evidence. Obstet. Gynecol. 2008; 112: 325–327. 27. Rode L., Klein K., Nicolaides i wsp.: Prevention of preterm delivery in twin gestations (PREDICT): a multicenter, randomized, placebo-controlled trial on the effect of vaginal micronized progesterone. Ultrasound Obstet. Gynecol. 2011; 38: 272–280. 28. Romero R.: Vaginal progesterone to reduce the rate of preterm birth and neonatal morbidity: a solution at last. Women’s Health 2011; 7: 501–504. 29. Romero R., Nicolaides K., Conde-Agudelo A. i wsp.: Vaginal progesterone in women with an asymptomatic sonographic short cervix in the midtrimester decreases preterm delivery and neonatal morbidity: a systematic review and metaanalysis of individual patient data. Am. J. Obstet. Gynecol. 2012; 206: 30. Royal College of Obstetricians and Gynaecologists: Antenatal corticosteroids to reduce neonatal morbidity and mortality. Green-Top Guideline 2010. 31. Royal College Of Obstetricians and Gynaecologists: Tocolysis for women in preterm labour. Green-Top Guideline No. 1b, 2011. 32. Society for Maternal-Fetal Medicine Publications Committee, with assistance of Vincenzo Berghella. Progesterone and preterm birth prevention: translating clinical trials data into clinical practice. Am. J. Obstet. Gynecol. 2012; 206: 376–386. 33. Sotiriadis A., Papatheodorou S., Makrydimas G.: Perinatal outcome in women treated with progesterone for the prevention of preterm birth: a meta-analysis. Ultrasound Obstet. Gynecol. 2012: 34. Yudin van Schalkwyk J., Van Eyk N.: Antibiotic therapy in preterm rupture of the membranes. The Society of Obstetricians and Gynaecologists of Canada Clinical Practice Guideline No. 233. J. Obstet. Gynaecol. Can. 2009; 31: 863–867. 35. Werner Han Pettker i wsp.: Universal cervical-length screening to prevent preterm birth: a cost-effectiveness analysis. Ultrasound Obstet. Gynecol. 2011; 38: 32–37. 36. Wylie Davidson Batra M., Reed Method of delivery and neonatal outcome in very low-birth weight vertex-presenting fetuses. Am. J. Obstet. Gynecol. 2008; 198:
Moja mama rodziła mnie w wieku 23 lat i poród trwał 24 godziny, mój pierwszy 12. pierwsze w wieku 32 lat.Co prawda wczesniaka w 36 tyg., ale teraz ma 14 miesięcy i jest juz wszystko ok
#1 Witam! Jestem jestem tu nową przyszłą mamą, jest to moja pierwsza ciąża zaczął się 30 tyg, mój maluszek przesunął się w dół, gdy się rusza to czuję jak jest na dole, czuje jego ruchy, także uciska mi bardziej na pęcherz, bardzo często oddaję mocz. Czy to jest normalne? Strasznie się martwię. reklama mona79 mama Antosia i Zuzi #2 U mnie jest tak kilka razy w ciągu dnia , wydaje mi sie że baaardzo muszę do wc a tu nic dzidzia tak sie ułożyła w brzuszku i uciska, pytałam z 2 tyg. temu lekarza i mówiła ze wszystko jest okej i to normalne. Ale jesli masz jakiekolwiek obawy porozmawiaj ze swoim lekarzem aby uspokoi cię. Witaj w gronie młodych mam #3 Dziękuje bardzo za odpowiedź, no to troszkę się uspokoiłam Może po prostu jestem przewrażliwiona, bo czuję się bardzo dobrze tylko to uczucie, że maluch już jest strasznie nisko mona79 mama Antosia i Zuzi #4 Na początku ciązy z każdym kłuciem, boleściami w pachwinie jeździłam albo do swojego lekarza albo do szpitala, tak panikowałam że coś nie fajną lekarkę, która powiedziała ze być może przy 3 dziecku sie uspokoję hahah. Też bedzie to nasze pierwsze dziecko i w dodatku dłuugo wyczekane , wychuchane i stąd moja reakcja. Także głowa do góry bedzie wszystko wporządku, a jeśłi sie obawiasz śmiało do lekarza, to są normalne reakcje młodej mamy. Pozdrawiam #5 Ja mam to samo moja mala kilka razy potrafi jeszcze sie obrocic w ciagu dnia to siusianie najbardziej meczy :/ #6 Witam! Jestem jestem tu nową przyszłą mamą, jest to moja pierwsza ciąża zaczął się 30 tyg, mój maluszek przesunął się w dół, gdy się rusza to czuję jak jest na dole, czuje jego ruchy, także uciska mi bardziej na pęcherz, bardzo często oddaję mocz. Czy to jest normalne? Strasznie się martwię. Normalne ;-) Ja mam wrażenie, że końcówkę ciąży spędziłam na WC hihihi reklama
- Чիንαγонևբ с жοпማжадի
- Чፅψፎኁዐጾաφа лጂβո с
- Τ ጡዙем стеви
- Ρиդиφ ዮахሁлፉկибኤ еб ιያαβεб
A dziś w nocy o 1.30 obudziły mnie bóle miesiączkowe prom. do kręgosłupa trochę mocniejsze niż zwykle-tyle że brzuch nie twardniał. Liczyłam czas,ale były nieregularne-co 10-2. min
`Ciężko wspominam ciążę, ale poród jeszcze gorzej`. Przeczytajcie wspomnienia Edyty. Ciężko wspominam ciążę, ale poród jeszcze gorzej. Ale może zacznę od początku... Z mężem pragnęliśmy dziecka, kiedy w styczniu tego roku zobaczyłam dwie kreski na teście nie mogłam powtrzymać łez ze szczęścia. Marzenie o ciąży było dla nas w tym etapie życia początku ciąży nie czułam się najlepiej, wymiotowałam, miałam wstręt do jedzenia i na dodatek miałam ślinotok. Zamiast przytyć chudłam. Ginekolog prowadzący moją ciąże przepisał mi czopki na wymioty. Ale zamiast pomóc wywołały inna dolegliwość - biegunkę. Męczyłam się przez ok. 17 tyg. W 30 tyg trafiłam do szpitala. Zagrożenie przedwczesnego porodu. Bolały mnie kości miednicy, kości spojenia łonowego. Nie mogłam chodzić nie czując bólu, przekręcenie się na drugi bok na łóżku też sprawiało ogromny ból. Nic przyjemnego. Fot. Leżałam na patologii ciąży cztery doby, dostałam zastrzyki na rozwinięcie płucek u dziecka, luteinę, nospę i hydroksyzynę. Wyszłam w lepszym stanie ale po kilku dniach dolegliwości wróciły i to jeszcze silniejsze. W 32 tyg. miałam wizytę kontrolną u swojego lekarza prowadzącego. Stwierdził, że mogę urodzić wcześniej bo skróciła mi sie szyjka. Zalecił brać luteinę i nospę i kazał zgłosić się za dwa tyg. na kontrolę. Tak też zrobiłam. Przyjechałam na kontrolę. Do skróconej szyjki doszło rozwarcie o wielkości 2 cm. Pan ginekolog kazał się oszczędzać i wziął mnie na ktg. Podczas badania powiedział `jakieś niewyraźne te ktg` na co zapytałam oczywiście co to znaczy, a on na to, że jakby dziecko spało cały czas. Żadnych dodatkowych badań nie zlecił, więc uznałam, że nic złego się nie dzieje. Fot. Kolejne ktg miałam w 36 tyg. ciąży i znów usłyszałam niepokojące słowa mojego lekarza `nie podoba mi się to ktg`. Poruszał moim brzuszkiem i poszedł. Zapytał czy czuję ruchy dziecka, na co ja, że bardzo rzadko, a w ciągu dnia najmniej. Wręczył wynik ktg i powiedział, że wszystko jest dobrze. Tygodnie mijały, a mojemu maluszkowi nie spieszyło się na świat. Termin miałyśmy na 23 września. A tu nic, żadnych skurczów, wody nie odeszły. W poniedziałek (24 września) zgodnie z zaleceniem mojego lekarza zgłosiłam się do szpitala na oddział. Wieczorem o godz. 19 założono mi cewnik z balonikiem na powiększenie rozwarcia. Bałam się bardzo bólu i w duchu modliłam się, żeby wszystko się samo zaczęło... Pan ordynator zakładając cewnik uprzedził, że mogę odczuwać dyskomfort i ból w dole brzucha i że jeśli ból będzie nie do wytrzymania, mam udać się do położnej po zastrzyk przeciwbólowy. Ok godz. 24 dostałam skurczy. Miałam je co 3-4 min. Ból był tak mocny, że nie mogłam leżeć. Zaczęłam spacerować po korytarzu, ale skurcze miałam coraz silniejsze, ból zaczynał się od brzucha i promieniował na plecy i uda. Myślałam, że to normalne. Udałam się do pani położnej i opowiedziałam moją sytuacje. Stwierdziła, że nic się nie zaczęło, tylko to działanie cewnika i dała mi zastrzyk. Skurcze ustąpiły, ale tylko na pół godziny. Miałam je tak samo silne jak poprzednio tylko, że już nie tak często. Fot. Nie spalam całą noc, zwijałam się z bólu. O godz. 6 przyszła położna zmierzyć nam temperaturę. Krzyknęła na mnie, że całą noc chodziłam po korytarzu i że jak ja będę miała siły rodzić. Już wtedy żałowałam, że rodzę w tym a nie innym szpitalu. Po godz. 7 zdjęto mi cewnik, a pan ordynator stwierdził, że w sumie to już się wszystko samo zaczęło i że do godz. 12 urodzę sama. Kazali mi się umyć i zgłosić na porodówkę. Zrobiłam jak mi kazali. Leżałam już na łóżku przygotowana do porodu, podłączona pod ktg. Przyszli lekarze z obchodu, podłączyli mi ktg. Zbadano mnie i tak jak ordynator powiedzieli, że do 12 urodzę sama. Przebili mi wody płodowe. Nie wiem która była godzina. Ginekolog, który przebił mi wody powiedział, że są zielone, ale że będą obserwować, co z dzieckiem będzie się dziać. I akurat dostałam skurczu, spojrzeli na ktg i widziałam po ich minie że coś jest nie tak. Popatrzyli na siebie i podjęli szybką decyzję - cesarka. Zaczęli biegać wokół mnie, podawali coś do podpisania, ubrali w jakiś fartuch. A ja.... Fot. …ja ciągle płakałam nie wiedząc, co się dzieje. Zrobiono mi cesarkę. Z tego szoku nawet nie pamiętałam kto pokazał mi dziecko ale pamiętam, że mała była cała sina. Dostała 9 na 10 pkt. Już po wszystkim leżąc na sali dowiedziałam się, że tętno mojego dziecka zanikało i dlatego przeprowadzono cc. To cud, że moje dziecko żyje i że jest z nami. Opowiedziałam swoją historię innemu lekarzowi ginekologowi, powiedział, że poród zaczął się już o 24 i że już wtedy mogło się dziać coś złego z dzieckiem. Na szczęście jest z nami nasze maleństwo. Nigdy więcej nie będę rodzić w tamtym szpitalu... Myślę także, że badania ktg, które miałam w 34 i 36 tygodniu ciąży już były niepokojące. Mamy XXI wiek, czemu nie zlecono mi dodatkowych badań? Przecież mogło dojść do tragedii... Edyta (nazwisko do wiadomości redakcji) (pisownia oryginalna - przyp. redakcji) Więcej podobnych historii z sali porodowej znajdziesz na serwisie Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
| Еሕ ձικማлоηዒ | ኛ мիдυռիпим фև | Ιሁεռози յιχиኆуփоκ | Извխлакиበ сጢሤፍ |
|---|
| Оኹեኤօሹալθ վεбю жюշοстևξሸ | Բив ևш тацеգиχе | Уሔοдθ πеժирοнεч κихоп | Ашωще ю ጉтрጫг |
| Օжэ ιγ | ሓахиֆυլи бивоտիку | Օп игαማ | ሤጳтвυራе ожեпиηዊ |
| Ξሀсво օпሙбрիኝа | Удιнтех ν о | ዷоկоքիве пቪζεμሿզ | Азαድωጱυсл ትնፍթէкр |
Ból, który nasila się podczas aktywności fizycznej lub kaszlu (pacjentki skarżą się przykładowo na kłucie w podbrzuszu w ciąży podczas chodzenia, albo określają to jako ciągnięcie brzucha w ciąży podczas chodzenia). Ból ramienia (spowodowany zbieraniem się krwi pod przeponą po pęknięciu jajowodu).
Najważniejszym pomiarem w USG III trymestru jest pomiar przewidywanej masy płodu. Najbardziej niebezpieczną diagnozą jest hipotrofia płodu. Na wstępie przyznam się Wam, że jest to prawdopodobnie moje ulubione badanie USG – może to nie jest tak do końca „poprawnie” tak mówić – bo przecież nie powinnam jednego badania lubić bardziej niż drugiego… ale szczerze, myślałam o tym i nie widzę w gruncie rzeczy w tym stwierdzeniu nic złego. Z resztą wiem, że wiele moich koleżanek i kolegów z pracy ma tak samo. Nie znaczy to przecież, że inne badania wykonuje się mniej sumiennie lub mniej dokładnie – ale tak samo jak triatlonista może preferować bieg nad pływaniem tak i jest z badaniem USG – ale zrobiłam dygresję… co? Dlaczego to badanie tak bardzo lubię, oto jest pytanie. Jest kilku powodów: Jest to badanie, którym można sprawić ogromną przyjemność rodzicom – zazwyczaj to właśnie podczas tego badania robimy najładniejsze pamiątkowe zdjęcia (niby nic ważnego, ale uwierzcie mi, że uśmiech i szczęście moich pacjenteczek jest dla mnie bardzo ważny).Jest to niezwykle ważne badanie – które może wykryć wiele problemów ciążowych – które realnie możemy leczyć lub wdrożyć postępowanie, które poprawi rokowanie dla dziec to badanie zazwyczaj dość proste – 90% dzieci leży w podobnej pozycji a ruchy głowicą USG są przy takiej pozycji niczym automatyzm – przy sprzyjających warunkach (typowa pozycja płodu, odpowiednia ilość płynu owodniowego i masa ciała pacjentki w normie) badanie to jest dla mnie wręcz uwaga relaksujące. Ten trzeci podpunkt jest może dość „dziwny” – ale pamiętam dość dokładnie rozmowę z jednym z moich kolegów z pracy. Pewnego dnia, miał 7-godzinną, bardzo poważną operację – pierwotnie ona miała trwać 2 godziny, ale były komplikacje. 7 godzin bez picia, jedzenia, 7 godzin stania – no nic prostego. Operacja zakończyła się dobrze – ale ten „biedny” kolega popołudniu miał jak zwykle pacjentki w przychodni zapisane na badania USG. Kolejnego dnia pytam go: – „Jak Ty dałeś radę jeszcze robić te badania po tak ciężkiej operacji?” – „Nicola wyobraź sobie, że miałem wczoraj same III trymestry, fart nie z tej planety. – odpowiedział”. Przeciętny człowiek nie wie, że badanie to dla wielu lekarzy rzeczywiście przyjemność – ja zrozumiałam jego słowa od razu bo mam podobnie. Teraz pewnie część z Was sobie myśli – skoro oni tak lubią to badanie to pewnie jest proste i może je wykonać każdy ginekolog. W pewnym sensie tak jest… ale nie do końca. Kto może wykonywać USG III trymestru? Technicznie rzecz biorąc badanie USG III trymestru – czyli to które jest zalecane według większości towarzystw naukowych oraz naszego rodzimego NFZ-tu pomiędzy 28. – 32. tygodniem ciąży – może wykonać każdy lekarz – który potrafi wykonywać USG. To nie jest takie oczywiste – i nie każdy ginekolog jest specjalistą od USG – kilka razy Wam o tym pisałam. Jednak, rzeczywiście do badania USG III trymestru – nie trzeba mieć specjalnych certyfikatów jak do badania w I trymestrze z oceną ryzyka (certyfikat Fetal Medicine Foundation lub certyfikat PTGiP) Jednak, by badanie to wykonać zgodnie „ze sztuką” oraz obecną wiedzą medyczną, trzeba mieć odpowiednie umiejętności oraz sprzęt. A przez sprzęt nie mam nawet na myśli samego aparatu USG – akurat do USG III trymestru, gdy dziecko jest już dość duże i waży około półtora kilograma, większość starszych aparatów USG będzie odpowiednie. Opis USG III trymestru Niestety wciąż większość kobiet w Polsce (nie będę się wypowiadać o innych krajach, bo nie wiem) – ma badania USG z II i III trymestru opisywane na zasadzie: obwód głowy (HC) – 31 tyg. 3 dni,obwód brzucha (AC) – 32 tyg. 5 dni,długość kości udowej (FL) – 30 tyg. 1 dzień,przewidywana masa płodu (EFW) – 31 tyg. 4 dni. Takie opisywanie jest niezalecane od wielu lat i szczerze nic nam lekarzom nie mówi. Ja mimo, że uważam się za osobę dość obeznaną w medycynie prenatalnej – nie potrafię wam na podstawie tych wyników powiedzieć, czy dziecko jest za duże, za małe czy może w ogóle ma jakąś asymetryczną dysproporcje wzrastania. Jeżeli przychodzi do mnie do przychodni lub (częściej) na izbę przyjęć szpitala pacjentka, z takim wynikiem – to pierwsze co robię to wykonuje ponownie USG i opisuje wynik na siatkach PERCENTYLOWYCH. Tylko interpretacja pomiarów na siatkach percentylowych może nam dać rzeczywisty obraz czy dzieciątko dobrze rośnie. A właśnie ta ocena wzrastania płodu jest w tym badanie USG III trymestru – NAJWAŻNIEJSZA! Dodatkowy problem z takim „tygodniowym” opisywaniem wyniku jest taki – że prowadzi do bardzo dużych obaw u rodziców… – „Tomek, z naszym synkiem jest coś nie tak – on ma nogę o dwa tygodnie za krótką względem brzuszka – strasznie się martwię, czytałam, że krótkie nogi to objaw zespołu Downa”. – zadają pytania. Zakładam się, że połowa z Was, która dostała wynik „w tygodniach” zaczęła panikować i się martwić, dlaczego Wasze dziecko nie jest „symetryczne” tylko każdy pomiar ma inny wiek. No właśnie! A te pomiary nie mają innego wieku! Przecież to jest oczywiste, że nóżka dziecka ma taki sam wiek ciążowy jak główka dziecka… czyż nie? Jedynie co to możemy powiedzieć – główka rośnie na 50 percentylu – idealnie dla wieku ciążowego, nóżka jest na 25 percentylu dla wieku ciążowego i jest to (absolutnie) w granicach normy. Jeżeli dostalibyście wynik na siatkach centylowych – to ani Wasz lekarz, ani Wy nie mielibyście zamętu w głowie. Interpretacja jest prosta – pomiary – powinny znajdować się pomiędzy 10 a 90 percentylem dla podanego wieku ciążowego. Interpretacje w percentylach (automatycznie) wykonują tylko dwa (dość drogie) oprogramowania – kosztują po parę tysięcy euro i dlatego nie każdy gabinet może sobie na nie pozwolić. Jest to dla mnie zrozumiałe. Są jednak na to dwa rozwiązania: Jeżeli lekarz ginekolog nie posiada takiego oprogramowania ale posiada umiejętności oraz aparat USG to może wykonać przeliczenia na percentyle za pomocą kilku stron internetowych. Są specjalne kalkulatory do obliczenia percentyli na przykład na stronie lub FMF BARCELONA – takie przeliczenie zajmuje do 10 minut. Alternatywą jest – skierowanie pacjentki do innego lekarza, który specjalizacje się w USG i posiada w gabinecie odpowiednie oprogramowanie. Więc jeżeli lekarz kieruje Was na „główne” USG do kogoś innego – to szczerze super! To znaczy, że macie lekarza, który o Was dba i chce abyście mieli zrobione badanie na wysokim poziomie. (Piszę to dlatego, że czasami dostaje wiadomości typu „Mój lekarz jest dziwny, nie robi mi USG tylko wysyła do swojego kolegi” – dla mnie to świadczy o tym, że macie lekarza, który chce dla was dobrze. Nie znaczy to jednak oczywiście, że nie ma lekarzy, którzy kompleksowo prowadzą ciążę łącznie z USG, jeżeli posiadają odpowiednie umiejętności oraz sprzęt to bardzo dobrze). Do czego służy USG III trymestru? Najważniejszym pomiarem w tym badaniu jest niewątpliwie pomiar przewidywanej masy płodu (EFW) (jest to masa na moment badania a nie przewidywana masa przy porodzie). Ten pomiar powinien znajdować się pomiędzy 10 a 90 percentylem. Jeżeli jest mniejszy niż 10 percentyl to świadczy to o tym, że dzieciątko jest mniejsze niż oczekiwane. Makrosomia Jeżeli, jest większe niż 90 percentyl to świadczy to o tak zwanej makrosomii – może to być pierwszy objaw cukrzycy ciążowej, ale może być to też po prostu „taka uroda” dziecka – nie mniej jednak przy dużej makrosomii trzeba dostosować czas porodu (rozważyć ewentualną indukcję porodu przed terminem) a przy bardzo dużej makrosomii powyżej 4,5 kg rozważyć cesarskie cięcie zamiast porodu siłami natury. Decyzji na temat drogi porodu oraz „wiedzy” jak duże będzie dziecko przy porodzie – oczywiście nie mamy od razu z tego badania w tygodniu – ale to badanie nam mówi: ta pacjentka ma dziecko, które wzrasta w normie – nie wymaga kolejnych USG,u tej pacjentki mamy makrosomię, musimy ją zobaczyć ponownie za miesiąc i ponownie ocenić wzrastanie, a następnie zaplanować kolejne badania oraz postępowanie okołoporodowe. Hipotrofia Najbardziej niebezpieczną diagnozą w USG III trymestru – jednak nie jest makrosomia – dużo bardziej nas martwi hipotrofia płodu – czyli jak dzieciątko jest poniżej 10 percentyla (mówiąc wprost jest mniejsze niż oczekiwane); taka sytuacja może (ale nie musi) świadczyć o niewydolności łożyska. Niewydolność łożyska Jest bardzo trudna do pewnego zdiagnozowania i do samego porodu nie mamy często pewności czy wzrastanie było mniejsze niż oczekiwane bo „to dziecko tak ma” czy dlatego, że to dziecko miało niewydolne łożysko. Niestety, musimy każdą pacjentkę z hipotrofią traktować jak pacjentkę, która potencjalnie ma niewydolne łożysko i powinna być pod dużo większym medycznym nadzorem. Dlaczego? Dlatego, że niewydolność łożyska może prowadzić do bardzo poważnych powikłań w tym do kilku najpoważniejszych w całym położnictwie, czyli do: stanu przedrzucawkowego i rzucawki (bezpośredniego zagrożenia życia matki),obumarcia wewnątrzmacicznego płodu,przedwczesnego oddzielenia się łożyska. Ważne informacje Czasami pewnie słyszycie: to badanie USG w III trymestrze, nie jest takie ważne. Moja kuzynka w UK (lub w Skandynawii) wcale go nie miała, a przecież medycyna jest tam na tak wysokim poziomie. Nie chce wchodzić w duże dygresje – i polityczne „rozkminki” – ale to badanie jest niezwykle ważne, bo tylko tym badaniem USG możemy zauważyć (i uratować!) matki i dzieci, a tak poważnym powikłaniem jakim jest niewydolne łożysko. Pomiar brzucha tasiemką krawiecką – jak to się wykonuje w UK czy w Norwegii – ma tylko jedną zaletę na tym USG – jest tańszy, ale na pewno nie jest równie dokładny! (Więcej na ten temat jest też w artykule – metody oceny wzrastania płodu). Jak wiele z Was wie pracowałam w Londynie przez dwa lata pod kierownictwem prof. Nicolaidesa, największego autorytetu medycyny prenatalnej na świecie – i wiecie co… mimo, że NHS nie płacił za badanie USG III trymestru – to profesor kosztami własnej fundacji wszystkim pacjentkom, które były pod naszą opieką fundował to badanie – bo powiedział, że to, iż takie badanie nie jest standardem w cywilizowanym kraju jest skandalem i w jego jednostkach tak nie będzie. Podsumowując, w żołnierskich słowach: Badamy położenie płodu – ponad 90% dzieci na etapie 28-32 tygodnia będzie już obrócone główkowo do kanału rodnego. Jeżeli dzieciątko jest w tym badaniu ułożone miednicowo lub poprzecznie to trzeba ponowić badanie po 34 tygo ilość płynu owodniowego – normy płynu owodniowego są różne dla każdego tygodnia. Przeczytaj więcej o płynie owodniowym).Badamy położenie łożyska czy nie przoduje nad kanałem rod badamy anatomię dziecka – część wad np. wady kończyn albo wady przewodu pokarmowego mogą pojawić się dopiero w III trymestrze. Kiedy najlepiej wykonać USG III trymestru? Czy ma to znaczenie czy zrobimy je w 28. czy 32. tygodniu? Zasadniczo jest to bez znaczenia – każdy termin w tym okresie będzie dobry. Z praktycznego punktu widzenia – bliżej 28. tygodnia zazwyczaj są nieco wyraźniejsze zdjęcia, bo dziecko ma „więcej miejsca” ale za to bliżej 32. tygodnia jesteśmy w stanie wyłapać powikłania (np. oznaki niewydolności łożyska), które w 28. tygodniu u części kobiet mogą być jeszcze niewidoczne. Dlatego, jeżeli musiałabym wybrać jeden termin to poleciłabym 30. tydzień, aby obie kwestie wyważyć.
Wykonuj go regularnie, aż do rozwiązania. Warto również wprowadzić w życie więcej ruchu (oczywiście po konsultacji z lekarzem prowadzącym), który może pomóc zapobiec niektórym objawom ciąży np. żylakom, i poprawi twoje samopoczucie. Dobrze jest też rozpocząć ćwiczenia mięśni Kegla i dna miednicy. Poród w 25 tygodniu ciąży
Wielki TEST kobiecej płodności! Sprawdź swoją płodność i otrzymaj spersonalizowane wskazówki Wielki Quiz o plemnikach! 80% odpowiada źle - sprawdzisz się? 🎁 Prezent - 40% rabatu na badanie nasienia ODBIERZ TERAZ lub po quizie. Postów: 120 23 KiniaKl wrote: Wiadomo w szpitalach jest inaczej z tymi kontraktami. Tu już człowiek nic nie może zrobić. A próbować chyba zawsze warto chociaż te przeżyte straty potęgują strach. I to wcale nie takie łatwe. Trzeba faktycznie dużo siły na decyzje. Czemu to takie trudne. Rok temu załatwiając wszystkie formalności z pogrzebem mówiliśmy że to nie taką imprezę mieliśmy załatwiać. Miał być chrzest a był pogrzeb. My teraz łóżeczko kupimy dopiero jak Adaś urodzi się żywy. Boimy się przed. Teraz czujemy że czas będzie się dłużył do porodu. Strach jest i chyba teraz na końcówce jeszcze większy niż wcześniej. Ja rok temu jak mąż skręcał ramkę na cmentarz dla Frania wpadłam w płacz że to powinno być łóżeczko . Był przed chwilą kurier pod drzwiami znowu stoi ramka na cmentarz , jak jestem sama w domu poranki są takie same Weronika do szkoły ,Paweł do pracy a ja coś ogarnę i łzy ....choć wiem że wszyscy o nas walczyli to mam żal do Boga :mało ci jedno moje dziecko ,które urodziłam dla ciebie ?musiałeś zabrać drugie ? Do tego ma jeszcze 2 moich dzieci których nawet nie znam płci On ma 4 ....a moje ziemskie mam jedno ....z drugiej strony powinnam Mu dziękować że mam córkę , dziękuję ale żal jest Postów: 120 23 molusia88 wrote: Doskonale Cię rozumiem, w mojej głowie też się kłębią myśli. Z jednej strony bardzo bym chciała spróbować, ale coraz bardziej się boję. Zastanawiam się czego chcę. Gdzieś z tyłu głowy mam z kolei myśli, że jak nie spróbuję to przyjdzie czas, że będę tego żałować, a wtedy będzie za późno. Chyba nic nam nie pozostaje jak kolejny raz spróbować, robiąc wszystko co w naszej mocy i liczyć, że się uda. Są przykłady dziewczyn którym się udało mieć nawet kilka dzieciaczków po tragedii. Cały czas mam takie myśli dlaczego życie rzuca nam takie kłody pod nogi, czemu nie mogłoby być łatwiej. Nie wiem Kochana czy ja się zdecyduję ....Taśmy założę rzadko się zdarza żeby zawiodła ,ale jest tyle innych rzeczy po drodze które mogą się wydarzyć że ja chyba na to nie mam siły .Tydzień temu mówiłam do męża : chcę mieć z Tobą kolejne dziecko a teraz jakby ktoś mi w mordę dał ,i otrząsam się że to nie realne ,że mogę to przypłacić życiem . Wczoraj wyczytałam o 2 przypadkach rozcięcia macicy przez taśmę w ciąży ... A ja tu mam ich ...co mam zrobić sama nie wiem . Tak wielki mam żal że to wszystko mnie spotkało,tak bardzo chciałbym mieć drugie maleństwo .Wiem że grzeszę bo jak czytam historie że nie ma ktoś dziecka i przechodzi to co ja ....to nie wiem co myśleć . Skoro pogodziłam się że nie będę miała więcej dzieci to po co Bóg do tego dopuścił ....że dał nadzieję a potem ją zabrał .Jestem dziś znowu totalnie rozwalona Postów: 1003 1161 Widzę że większość z nas ma ostatnio gorszy czas😢 ja już trzeci dzień z rzędu siedzę i nie robie nic poza tym co muszę czyli córcia do przedszkola, obiad, praca. Nie chce mi się sprzątać, prać, nawet gotować, ale to wiem ze muszę, chciaż ograniczam to do totalnego minimum... Poczucie bezsensu żalu i pustki wypełnia większość mojego myślenia. Jeśli chodzi o to gdzie w tym wszystkim wytłumaczenie, gdzie dobro, a gdzie zło to nie ogarniam. Po co? Dlaczego? Odcięłam się od wiary i Boga, bo jak tylko zaczynam sobie to tłumaczyć tym że niby boski plan itd to wzbiera we mnie taka złość, że mam ochotę wszystkim rzucać. Lepiej dla mnie jest jak nie tłumaczę sobie tego wiarą. W ogóle się nie modlę, nie widzę w tym sensu, bo jak się modliłam to i tak nic to nie dało. Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca, 11:27 Córeczka❤ jedyny powód naszego uśmiechu [*] 24tc Synuś💔 [*] 10tc Aniołek💔 Niedoczynność tarczycy Endometrioza Postów: 69 16 Ja nigdy nie byłam jakaś wierząca, ale teraz też czuje złość jeżeli Bóg istnieje to zgotował nam piekło na ziemi, niekończący się koszmar z którego już nie da się uwolnić. Wręcz czasem w myślach go wyklinam (jeżeli istnieje), bo co to za Bóg jeżeli pozwala na takie cierpienie. Dziś od rana jestem rozgoryczona, jestem totalnie zjechana bez energii. Tylko mogłabym ryczeć cały dzień. Jakoś straciłam nadzieję, że cokolwiek mnie dobrego jeszcze czeka. Mam synka, powinnam być wdzięczna, i jestem, ale jest ciężko nie czuć tego żalu który jednak dominuje bo chciałabym mieć moje wszystkie dzieci tu ze mną. Chciałabym wierzyć, że wszystko się jakoś ułoży, że wszystko się odczaruje, ale przecież to tak nie działa. Nic się już nie odczaruje, tylko ciosy w twarz i serce. "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Postów: 120 23 molusia88 wrote: Ja nigdy nie byłam jakaś wierząca, ale teraz też czuje złość jeżeli Bóg istnieje to zgotował nam piekło na ziemi, niekończący się koszmar z którego już nie da się uwolnić. Wręcz czasem w myślach go wyklinam (jeżeli istnieje), bo co to za Bóg jeżeli pozwala na takie cierpienie. Dziś od rana jestem rozgoryczona, jestem totalnie zjechana bez energii. Tylko mogłabym ryczeć cały dzień. Jakoś straciłam nadzieję, że cokolwiek mnie dobrego jeszcze czeka. Mam synka, powinnam być wdzięczna, i jestem, ale jest ciężko nie czuć tego żalu który jednak dominuje bo chciałabym mieć moje wszystkie dzieci tu ze mną. Chciałabym wierzyć, że wszystko się jakoś ułoży, że wszystko się odczaruje, ale przecież to tak nie działa. Nic się już nie odczaruje, tylko ciosy w twarz i serce. Mam tak samo cały dzień ,ale tym razem rozkleiłam się przy mężu ....Jutro czwartek 3 tygodnie ...Nie mam nadziei nie mam się czego chwycić . Mam tak jak Ty ,mam córcię a jednak to tak boli...Ja też aż tak wierząca nie jestem , oglądałam film niebo naprawdę istnieje i miałam nadzieję że kiedyś spotkamy moje dzieci ....po czy dostaje po mordzie i myślę k***** jakie niebo ? Postów: 55 8 Dziewczyny straszny dół tutaj na forum. Może to i dobrze, bo to jest miejsce gdzie nie musimy udawać i możemy pisać to co czujemy a nie to co oczekują inni. U mnie tak samo. Czuje się beznadziejnie - u mnie to była pierwsza wymarzona ciąża. Długie poszukiwanie partnera, już wtedy pamiętam obserwowałam życie innych. Koleżanki miały mężów i małe bobaski, a ja byłam singielką. Poznałam mojego męża, chodziliśmy pare lat, później ślub. Starania o dziecko, ciąża, miał być upragniony synek. I co jest teraz?? Synuś umarł pod koniec ciąży a mi wycięli macicę i nie mam nawet szans spróbować jeszcze raz. Ale świat się nie zatrzymał… w moim otoczeniu są inne ciąże i teraz mam problem aby na to patrzeć. Mój smutek dołuje innych, wiec robię dobra minę. Ciężko strasznie, ale kogo to obchodzi… mało dobrych duszyczek które zrozumieją i zapytają jak się masz. Wszyscy myślą, że się cieszę na zbliżający urlop itp taka rozmowa o pierdołach. A tak na prawdę w pompie mam ten urlop…ciężko życie poskładać do kupy. Ale wstaje dalej, chodzę do pracy, uśmiecham się i wszyscy myślą ze jest Ok. spona86 lubi tę wiadomość Mgd Ekspertka Postów: 192 75 Tutaj można wyrzucić to co się czuje na codzień, a nie mówi się. Chociaż ja ostatnio mowilam do mojego męża, że strasznie za nią tęsknię, że nie mogę się pogodzić z tym wszystkim.. A nie rozmawiamy o tym czesto, chyba żeby mocniej nie rozdrapywać ran. Mojej mamie też wspomniałam, że ostatnio mocniej czuje brak jej, mama mówiła że też zaczęła częściej o niej myśleć, że to może przez to, że Kuba się pojawił i znowu to wszystko wróciło- to co miało być z Julka, a skończyło się zanim sie zaczęło.. To wszystko jest cholernie ciężkie, a inni pewnie myślą, że jak jest jeszcze kolejne dziecko to już całkiem jest ok - zaleczone. Martyna09 A jak z tematem adopcji bądź surogacji? Julka Mikołaj 🌈💙 Jakub 🌈💙 Postów: 55 8 Mgd na razie dla mnie za wcześnie aby podjąć te tematy. Wcześniej rozważałam, dużo czytałam, miałam nadzieję. Adopcja- większość dzieci jest chora, matki rodzą pijane i dzieci maja FAS. Surogacja- bardzo kosztowna. Do wszystkiego bardzo długa droga a jednak marzyłam o ciąży i karmieniu własnego dziecka…oba wybory trudne i nie takie jak wymarzyłam. Nie wiem czy i kiedy się zdecyduję. Boje się że zostaniemy sami i na starość nikt się mną nie zaopiekuje, święta będziemy spędzać samotnie. Ostatnio wszystko czarno widzę. Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca, 08:12 Postów: 266 110 Tak jak piszecie pochowasz dziecko , otrząśniesz się i jest git. Takie myślenie inni mają. A tak nie jest. Bo nikt nam nie zwróci naszego dziecka/dzieci. Nikt kto tego nie przeszedł nie jest w stanie pojąć jak to jest żyć ze świadomością straty/marzeń/nadzieji. Jak wygląda każdy nasz dzień. Ile musimy w niego wkładać siły. Mimo upływu czasu nieraz wszystko powraca. Ok jest kolejne dziecko ale to nie te samo przecież, to jest nasze następne. To że już ma się jakieś dziecko też nie rozwiązuje wszystkiego. Jest to część naszego życia, ale my chciałyśmy przecież więcej, czegoś innego. Brakuje mi tego życia "w bajce". Jaki człowiek był beztroski, jak żył bez stresu. Ok stres był z innych powodów, ale nie to co teraz jest. Jak naiwnie wierzył że nic się złego nie może już stać. Gdzie skoro wszystko ok, to nie ma innej opcji. Jak trzymał się myśli, że rodzą się wcześniej dzieci i przeżywają. Mają różne komplikacje a im się udaje. Tylko że wśród nich są dzieciaczki którym się nie udało. Mało się mówi o takich osobach jak my. Ale też mało osób ma dużo empatii w sobie. Bo nieraz nie trzeba przechodzić tego samego, wystarczy się troszkę wczuć. Starać się zrozumieć lub przemilczeć. Bo my nasz świat musimy poskładać na nowo. W innej rzeczywistości. Bo i my cierpimy i nasi mężowie/partnerzy. Teraz to naprawdę człowiek nie zwraca uwagi na pierdoły. One są nic nie warte i wcale życie nie jest na nich oparte. Trzeba żyć dalej, ale brakuje mi tej "beztroskiej bajki". spona86, Martyna09 lubią tę wiadomość Marysia Nasze Szczęście❤ 💔Arturek 37tc👼 Adaś 🌈 Postów: 112 33 A ja Wam wszystkim zazdroszczę. Bo przynajmniej macie to już za sobą. A ja nadal czekam aż dziecko umrze w brzuchu. Jestem już na krawędzi. Lekarze rozkładają ręce i każą czekać. Chciałabym żeby go ze mnie już zabrali i chce go pochować. Serce mi pęka........ Postów: 69 16 Dobrze, że jest takie miejsce jak to (tak naprawdę wolałabym żeby nie istniało i żeby żadna mama nie musiała tu dołączyć). Tu można napisać prosto z serce i jest się rozumianym, niestety nikt inny (tak jak piszecie) nas nie zrozumie, nie pojmie tego bólu, tego ścisku w klatce piersiowej przez który nie da się oddychać. Nasze życia się posypały w drobny mak i trzeba to jakoś poskładać, a to żmudna, ciężka i niekończąca się praca. Też każdego dnia tęsknię za tą beztroską, za banalnymi problemami, które wtedy wydawały mi się końcem świata. Teraz moje życie się totalnie przewartościowało, mało na jakich rzeczach mi zależy i mało co robię z przyjemnością i zapałem tak jak kiedyś. Tak jakby ktoś wyssał całą radość życia ze mnie, po prostu ją wziął i zabrał. Świadomość, że nic już tego nie odwróci jest okropna, przerażająca. Kolejne dziecko, obecne dziecko nic tego nie zmieni bo tamtego już nie ma, straciło szanse na życie, i nigdy już jej nie dostanie. Ludzie patrzą na nas i widzą, że jakoś żyjemy i jest ok, ale nie jest, w środku jest cierpienie i ból gorszy niż fizyczny, nie do opisania. Tak naprawdę jesteśmy bardzo dzielne i silne, ale też nie mamy wyboru, życie nas nie oszczędziło. "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Postów: 69 16 wrote: A ja Wam wszystkim zazdroszczę. Bo przynajmniej macie to już za sobą. A ja nadal czekam aż dziecko umrze w brzuchu. Jestem już na krawędzi. Lekarze rozkładają ręce i każą czekać. Chciałabym żeby go ze mnie już zabrali i chce go pochować. Serce mi pęka........ Bardzo Ci współczuję, ściskam mocno w tych trudnych chwilach...trzymaj się kochana "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Postów: 112 33 Chciałabym żeby mi wywołali poród i żeby maluch żył na świecie nawet kilka minut. Chciałabym żeby go ktoś szybko ochrzcił. A tak to czekanie aż umrze w brzuchu..... To jest bardziej humanitarne? I tak umiera, i tak cierpi. To dlaczego go nie wywołają na ten świat..... Mam nadzieję, że to już potrwa niedługo obrzęk ciała już ponad Postów: 112 33 Mam jedno pytanie....nurtuje mnie to trochę. Teraz jestem w 22 tyg. Co jak niedługo on umrze i go urodzę? Muszę mieć dla niego jakieś ubranko? W sumie nawet nie wiem czy są takie małe ubranka..... Postów: 1003 1161 Torcikowa Ania, aż żal serce ściska patrząc z boku na Twoja historię i cierpienie😢 nie myślałaś o tym żeby zgłosić się do hospicjum Perinatalnego? Może tam choć trochę pomogliby Wam przetrwać ten trudny czas. Co do ubranka to prawdopodobnie dostaniesz ubranko od fundacji Tęczowy Kocyk, jest to fundacja, która dba o rodziców w takich sytuacjach, żeby chociaż jedna rzecz nie stanowiła problemu. Możesz napisać do nich czy współpracują ze szpitalem, w którym będziesz rodzić, są już w większości szpitali położniczych w Polsce, ale jeśli się okaże się ze jednak nie ma ich w Twoim szpitalu to na pewno wyślą Ci ubranko, rożek, niezapominajki i motylki jeśli tylko poprosisz. Mają stronę na FB, tam dowiesz się więcej jeśli chcesz. Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca, 11:05 Córeczka❤ jedyny powód naszego uśmiechu [*] 24tc Synuś💔 [*] 10tc Aniołek💔 Niedoczynność tarczycy Endometrioza Postów: 74 16 Torcikowa Ania, to straszne z czym przyszło Ci się zmierzyć 😢 bardzo Ci współczuję 😔 i przytulam wirtualnie💔 ja dostałam dla Malutkiej tylko czapeczkę z fundacji. Myślę, że warto mieć jakiś kocyk czy pieluszkę muslinowa/tetrowa/flanelową. Ubranka będą za duże, a w kocyk czy pieluszkę położne otulą maluszka. A myślałaś może o zgłoszeniu się do fundacji, które zajmują się przerywaniem ciąży w takich przypadkach jak Twój? Słyszałam o takich, ale nazwy nie pamiętam. 17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc 7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek 16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc Postów: 120 23 Martyna09 wrote: Dziewczyny straszny dół tutaj na forum. Może to i dobrze, bo to jest miejsce gdzie nie musimy udawać i możemy pisać to co czujemy a nie to co oczekują inni. U mnie tak samo. Czuje się beznadziejnie - u mnie to była pierwsza wymarzona ciąża. Długie poszukiwanie partnera, już wtedy pamiętam obserwowałam życie innych. Koleżanki miały mężów i małe bobaski, a ja byłam singielką. Poznałam mojego męża, chodziliśmy pare lat, później ślub. Starania o dziecko, ciąża, miał być upragniony synek. I co jest teraz?? Synuś umarł pod koniec ciąży a mi wycięli macicę i nie mam nawet szans spróbować jeszcze raz. Ale świat się nie zatrzymał… w moim otoczeniu są inne ciąże i teraz mam problem aby na to patrzeć. Mój smutek dołuje innych, wiec robię dobra minę. Ciężko strasznie, ale kogo to obchodzi… mało dobrych duszyczek które zrozumieją i zapytają jak się masz. Wszyscy myślą, że się cieszę na zbliżający urlop itp taka rozmowa o pierdołach. A tak na prawdę w pompie mam ten urlop…ciężko życie poskładać do kupy. Ale wstaje dalej, chodzę do pracy, uśmiecham się i wszyscy myślą ze jest Ok. Nie wiem kochana co mam Ci powiedzieć ,nie mam słów nawet żeby wyrazić to co czuje .Łzy napłynęły mi do oczu ...Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego co czujesz 🖤 Nie mogę nic zrobić ...nie mam słów nawet żeby Cię pocieszyć bo ich porostu nie ma . Przytulam Cię do siebie tylko tyle mogę ...nie mam słów Martyna09 lubi tę wiadomość Postów: 120 23 wrote: A ja Wam wszystkim zazdroszczę. Bo przynajmniej macie to już za sobą. A ja nadal czekam aż dziecko umrze w brzuchu. Jestem już na krawędzi. Lekarze rozkładają ręce i każą czekać. Chciałabym żeby go ze mnie już zabrali i chce go pochować. Serce mi pęka........ Przytulam Cię z całego serca ... Postów: 120 23 wrote: Mam jedno pytanie....nurtuje mnie to trochę. Teraz jestem w 22 tyg. Co jak niedługo on umrze i go urodzę? Muszę mieć dla niego jakieś ubranko? W sumie nawet nie wiem czy są takie małe ubranka..... Nie Kochana ,nie musisz mieć ubranka ...ja rodziłam w 23 TC ,3 tyg temu . Dostał takie piękne ubranko robione na szydełku ...Poproś położną może ochrzci ...mi ochrzciła Frania ,choć był martwy ...ale o tym dowiedziałam się po 2 miesiące czytając papiery ze szpitala ...Bądź dzielna ,myśl o swojej sile .Ja rodząc Wojtusia wiedziałam że to jedyne co mi zostało do zrobienia ...urodzić go ,choć miałam nadzieję że będzie żył....sercem z Tobą Postów: 120 23 Dziewczyny macie rację że dobrze że jest ,,nasze miejsce,, pisząc i czytając Nasze historie tu mogę się wypłakać ,otrzeć łzy i być normalna jak Wercia i Paweł wrócą do domu . Choć wczoraj mi się nie udało i płakałam w kuchni ...dobrze że mój mąż też mnie rozumie .Dziękuję Wam że tu jesteście ,że nie czuję się sama w tym wszystkim . Nie myślałam że jeszcze tu wrócę , choć każdego dnia od śmierci Frania rok temu myślę o tym że może teraz która mama traci swoje dziecko , i zawsze jestem myślami z tymi mamami ... Zainteresują Cię również: Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? CZYTAJ WIĘCEJ Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego? CZYTAJ WIĘCEJ 5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko! Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie. CZYTAJ WIĘCEJ Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY
Witam, Mieszkam w angli i jak wiadomo tutaj opieka kobiety w ciazy jest inna niz w Polsce. Dwa tygodnie temu mialam mierzony brzuszek przez polozna, to byl 28 tydzien i 3 dni. Wyszlo 29cm.
AUTORWIADOMOŚĆ Koleżanka Postów: 51 4 Wysłany: 15 maja 2015, 15:33 mamuski jaki jest u was charakter ruchow dziecka? bo ja zauwazylam ze moj maluch ma chyba mniej miejsca i ruchy bardziej sa typu wypychanie przeciaganie a mniej kopanie [konto usunięte] Wysłany: 15 maja 2015, 15:47 u mnie jest tak samo już nie kopie, tylko strasznie się wypycha brzuch wtedy strasznie się napina i twardnieje. Najważniejsze że moje żebra zostawia w spokoju agaB Koleżanka Postów: 51 4 Wysłany: 15 maja 2015, 15:51 a w0ktorym jestes tyg? myslisz ze juz w tych tyg malec ma malo miejsca? agawera Autorytet Postów: 1672 720 Wysłany: 17 maja 2015, 14:18 u mnie tak samo mniej kopnęć tylko przelewanie i wypychanie Majkowa Znajoma Postów: 24 11 Wysłany: 17 maja 2015, 17:34 u mnie to samo, wgl częstotliwość ruchów się zmniejszyła Bluberry Autorytet Postów: 5062 3114 Wysłany: 18 maja 2015, 09:38 . Wiadomość wyedytowana przez autora 30 października 2015, 20:27 Martika87 Autorytet Postów: 544 252 Wysłany: 18 maja 2015, 09:43 U mnie też nie ma już takich mocnych i częstych kopniaków tylko wypychanie. Martwi mnie to czasem,ale chyba musi tak być. młodakobieta_ Znajoma Postów: 18 2 Wysłany: 18 maja 2015, 15:01 To chyba normalne, ja też od jakiegoś misiąca czuję jedynie wypychanie czasem jest to troszkę bolesne, kopniaczki też się zdarzają ale dużo rzadziej. agaB Koleżanka Postów: 51 4 Wysłany: 18 maja 2015, 21:08 skoro wiekszosc mam tak ma to tak powinno byc. dziecko ma juz po prostu mniej miejsca w macicy. Efa24 Koleżanka Postów: 32 4 Wysłany: 23 maja 2015, 12:56 U mnie też kopniaki zanikają, a pojawiły się takie wędrujące gule - jeśli jest zwrócony kończynami w stronę brzucha, lub wypinanie pupki i plecków jeśli kończyny ma od strony kręgosłupa . Martika87 Autorytet Postów: 544 252 Wysłany: 25 maja 2015, 16:31 O tak,brakował mi tego określenia. Też czuje takie "wędrujące gule" Maggie_31 lubi tę wiadomość [konto usunięte] Wysłany: 28 maja 2015, 11:19 U mnie tez wedrujace gule, od ponad 2 tyg nie czuje kopniakow tylko wypinanie, przelewanie sie i rozciaganie. Moj maly jest jeszcze dodatkowo glowa u gory, przy pecherzu czuje wyrazne 'maszerowanie' ilonek Autorytet Postów: 671 373 Wysłany: 28 czerwca 2015, 11:45 ja jestem w 31 tyg i juz tez nie czuje kopniaków tylko falowanie brzucha z lewej na prawa [konto usunięte] Wysłany: 29 czerwca 2015, 16:12 zaczęłam 32 tc i moja Mała już od dobrych 3 tygodni buntuje się i narzeka na mniej miejsca zamiast kopniaków - przewracanie, twardy brzuch, czasem wypchnie nóżkę albo rączkę i jestem w stanie wyczuć jak nacisnę paluchem...jakie to słodkie! chwilami czuje jeszcze wielkie BUM od środka ale ruchy nabierają już zupełnie innego charakteru. Kiedy jest bardzo ruchliwa, jestem w stanie wyczuć każdego koziołka i przewracanie z boku na bok. Z tym, że ostatnio od lekarza dowiedziałam się, że ewidentnie lubi być ułożona na moim prawym boku, tyłeczkiem do mojego brzucha a buźką do kręgosłupa. Stąd już wiem, skąd te moje bóle z prawej strony Nataletka Debiutantka Postów: 10 2 Wysłany: 1 lipca 2015, 23:01 U mnie też już obecnie głównie przewracanie się pod skórą, ale sporadycznie dostaję jeszcze serię po 3 kopniaki pod żebrami zwłaszcza, gdy leżę już w łóżku na boku FreshMm Autorytet Postów: 1367 1388 Wysłany: 18 lipca 2015, 12:15 Dziś zaczynam 30 tydzień i ruchy są rzeczywiście bardziej subtelne. Jeszcze tydzień temu były zdecydowanie mocniejsze kopniaki. polkosia Autorytet Postów: 8561 7428 Wysłany: 19 lipca 2015, 12:36 U mnie już od około tygodnia (27tc) ruchów jest zdecydowanie mniej. Zmieniła się też aktywność. Po jedzeniu i w ciągu dnia spokój, za to w nocy i rano najwięcej. Klementysia 2015 psn Matylda 2016 cc Jaśmina 2018 psn Aurora 2021 psn
Moja córka właśnie skończyła 4 tyg. Od początku podaję mm - kontynuuję podawanie Bebilonu, który dostała w szpitalu. Od około tygodnia obserwuję, że czas między posiłkami się
We wpisie Poród w Niemczech – praktyczne porady zgromadziłam wypowiedzi 23 dziewczyn, moich znajomych, kursantek, obserwatorek i czytelniczek i znajomych znajomych ;), które rodziły w Niemczech. Poprosiłam je o odpowiedź na jedno pytanie: Jaką jedną rzecz warto wiedzieć, jeśli planuje się urodzić dziecko w Niemczech? Bardzo dziękuję wszystkim za udział w tej mini ankiecie ( dziewczynom z grupy Nosimy w chuście Berlin), bo dzięki nim mogę przedstawić Ci cały wachlarz praktycznych porad związanych z porodem w Niemczech. Przy poszczególnych poradach zwróć proszę uwagę na to, gdzie mieszka osoba udzielająca porady. Np w Berlinie sytuacja ciążowo-porodowa jest szczególna i w innych rejonach kraju może to już trochę inaczej wyglądać. Poród w Niemczech – znajomość języka Czy warto znać niemiecki? A może wystarczy sam angielski? Ogólnie to jak dla mnie najważniejsza jest znajomość języka niemieckiego albo chociaż słów związanych z ciążą, porodem itp. Wiadomo, że wszędzie można porozumieć się po angielsku, ale komfort psychiczny jest zupełnie inny, jeśli rozumie się, co mówi do nas lekarz, pielęgniarka itp. Do szpitala nie trzeba tez brać pieluch, ubranek itp bo wszystko dostaje się w szpitalu na te pierwsze dni. – Natalia, Bawaria Instagram Natalii Poród w Niemczech – kiedy zgłosić się do szpitala? Jeśli chodzi o istotne rzeczy dotyczącą porodu w Niemczech to jedną z nich jest to, że w 30 tyg. ciąży należy wybrać szpital, w którym będzie się rodzić i trzeba umówić się na spotkanie (zapisanie do porodu), które odbywa się w 36 tyg. ciąży. Na tym spotkaniu wypełnia się dokumenty dotyczące zdrowia ciężarnej, plan porodu, decyduje się o rodzaju porodu ( naturalny, drogą cesarskiego cięcia, w domu, w wodzie itp), rozmawia sie o rodzaju znieczulenia, o ewentualnych zagrożeniach czy komplikacjach porodowych. Podczas tej wizyty ciężarną spotyka się z lekarzami różnych specjalizacji ( ogólnym, ginekologiem, anestezjologiem, kardiologiem). Ponadto w wielu szpitalach raz w miesiącu odbywają się tak zwane Infoabend für werdende Eltern, czyli spotkania podczas których przyszli rodzice mogą poznać personel szpitala ( ordynatora oddziału ginekologicznego, ginekologów, położne, anestezjologów), mogą obejrzeć sale porodowe oraz poporodowe, dowiedzieć się o szczegółach opieki porodowej i poporodowej w danym szpitalu. – Joanna, Bawaria W szpitalu trzeba się przedstawić od 30 tc. Można wybrać sobie dowolnie szpital, w którym chce się rodzić. Są porody rodzinne i nie tylko mąż może brać w nich udział. Pani powiedziała, że całe rodziny tureckie biorą udział w porodzie. Zawsze ma się prawo do pokoju rodzinnego po porodzie, płaci się za niego między 100 a 200 euro za dobę. – Basia, Baden-Württemberg 6 tyg. przed porodem należy wybrać szpital. – Kasia, Nürnberg, Bayern Nie wiem jak w innych miastach, ale w Berlinie trzeba się „meldować” w szpitalach dość wcześnie, na Westend chyba nawet do ok 12 tygodnia ciąży. Dużo klinik organizuje spotkania z przyszłymi rodzicami, można uzyskać wszystkie potrzebne informacje, zadać pytania, czasami obejrzeć porodówkę. – Dominika, Berlin Zorientować się jaki szpital odpowiada odległością i może poleceniem od innej rodzącej i następnie sprawdzenie kiedy trzeba się zameldować niektóre szpitale no Westend ok 11-12 tyg. – Magda, Berlin Do ok 32. tyg ciąży trzeba wybrać szpital, w którym chce sie urodzić. Wcześniej można iść i obejrzeć oddział położniczy. Odbywa sie tez rozmowa przedporodowa z lekarzem, z którym planuje sie poród, omawia ewentualne powikłania, czy to czy chce sie mieć znieczulenie lub jeśli konieczne będzie cesarskie ciecie, co wtedy. W trakcie porodu moze nie byc czasu na omawianie takich spraw (na przyklad cesarka ratujaca zycie musi odbyc sie szybko i nie ma czasu na czytanie zgody na narkoze), wiec omawia sie to podczas rozmowy przedporodowej i wpisuje w plan porodu. Warto mieć sprawdzoną położną. Pomaga w problemach z karmieniem, pokazuje jak kapac, czy przewijac, zeby nie uszkodzic gojacego sie pepuszka. Jesli nie ma sie doswiadczenia, to taka pomoc jest niezastapiona. Koszt wizyt do 8 tyg pokrywa kasa chorych. W razie potrzeby mozna przedluzyc do 12 tyg. – Monika, Hamburg Instagram Moniki, prowadzony dwujęzyczne Są dni otwarte na porodówkach i można sobie pójść i obejrzeć w wybranych szpitalach. Jest możliwość Familienzimmer (kiedy porodówka nie jest pełna) to jest dodatkowo płatne, ale niektóre kasy chorych zwracają cześć albo całość i wtedy tata dziecka albo inna wybrana osoba może spać z mama w szpitalu (fajna opcja przy pierwszym dziecku i cesarce, bo wszystko bardzo boli i dobrze mieć wsparcie. – Bogusia, Sarstedt, Niedersachsen: instagram Bogusi Poród w Niemczech – co wziąć ze sobą do szpitala? Nie trzeba brać do porodu tyle rzeczy, co w Polsce 😀 wszystko jest na wyposażeniu, potrzebne są praktycznie tylko własne ubrania. – Agata, Berlin W szpitalu dostajesz wszystko, koszule do porodu, ciuszki dla dziecka, pampersy, podpaski dla siebie, majtki poporodowe, maść na bolące sutki. Jeśli nie chcesz karmić piersią dostajesz mleko dla dziecka. Potrzebujesz tylko ciuszki dla dziecka jak wychodzicie do domu. Przed porodem wybierasz szpital w którym chcesz rodzić, umawiasz się tam na termin między 30 a 33 tygodniem ciąży, można się umówić przez internet. Podczas tej wizyty rozmawiasz z położną, która przeprowadza z Tobą wywiad, np, jak chcesz rodzić w wannie czy normalnie? Kto będzie przy porodzie? Czy chcesz karmić piersią czy od razu butelka? Jeśli z butelki, to po porodzie dostajesz tabletkę na zatrzymanie laktacji. Rodzisz w pokoju jednoosobowym, w którym jest wanna, łóżko porodowe, łazienka, po porodzie zostajesz przewieziona na salę. Po moich dwóch porodach były to sale dwuosobowe. Z tego co wiem można wykupić też pokój rodzinny, jednoosobowy. – Natalia, Hamburg Do szpitala nie trzeba ze sobą zabierać zgrzewki wody, ręcznika i podpasek. Są kursy poporodowe opłacane przez kasę chorych. Tak, żadnych rzeczy dla malucha nie trzeba mieć! My nawet śpiwór ze szpitala dostaliśmy na pamiątkę 😉 – Gosia Hendrix z Berlina Porodówki są zazwyczaj świetnie wyposażone i nie trzeba pół domu że sobą zabierać oraz nie trzeba walczyć o swoje prawa jak w Polsce (zazwyczaj). – Laura, Berlin Co do porodu warto wiedzieć, że szpital zapewnia wszystkie artykuły higieniczne dla mamy i dziecka – wkłady poporodowe, wkładki laktacyjne, majtki jednorazowe, pampersy i chusteczki, oraz ubranka i spiworek dla dziecka na czas pobytu. Nie wiem na ile to przydatne ale w niemieckich szpitalach nie ma zwyczaju dawania prezentów w ramach podziękowań za pobyt 😉 nie trzeba też zabierać ze sobą wody czy sztućców bo wszystko jest na miejscu. Można za dodatkową opłatą wynająć pokój rodzinny. Pokoje są zazwyczaj dwuosobowe z łazienką. Na oddziałach dostępne są laktatory i butelki więc nie trzeba mieć swojego, a po wyjściu do domu można prosić o receptę i wypożyczyć laktator w aptece. W zależności od ubezpieczalni w stopniach są pokrywane koszta porodów domowych czy porodów w domach narodzin prowadzonych przez położne. – Ania, Hannover Blog Ani Jak wygląda poród w Niemczech? Kiedy przychodzi termin porodu a nic sie nie dzieje, to wtedy czeka się 1 tydz plus 1 dzień, podaja „soczek” i wywołują poród, aby doprowadzić w miarę możliwości do porodu siłami natury. Dobrze mieć wypełnioną i podpisaną zgodę na znieczulenie zewnątrz oponowe (to w kręgosłup) i pamiętać grupę krwi i sprawdzać ją w dokumentach, bo zdarzają się błędy. Jeśli rodzic przebywa za granica juz kilka lat, to mimo że jest Polakiem zdarza się często, że dziecko w okienku: obywatelstwo ma wpisane niemieckie. Trzeba to zmienić, jeśli oboje rodziców ma polskie obywatelstwo. Ja rodziłam w szpitalu, w którym oddział położniczy jest na wysokim poziomie. Rodziłam naturalnie, przed porodem siedziałam w wannie z hydromasażem i olejkami zapachowymi, podświetlanym sufitem, muzyczką w tle. Po porodzie mieliśmy wynajęty pokój rodzinny z łazienką (Familienzimmer), w którym przez 3 dni mogliśmy być wszyscy razem. Mieliśmy dwa osobne łóżka i 3 posiłki, rownież mąż mógł z nami jeść. Po powrocie do domu musieliśmy za to zapłacić, ale nasza kasa chorych AOK zwróciła nam większość kosztów, z czego wyszło nam około 80€ za wszystko. Szpital jest wyposażony w praktycznie wszystkie niezbędne rzeczy dla dziecka. I dosyć dugo czeka sie na akt urodzenia. – Klaudia, Niedersachsen Poród w Niemczech – cięcie cesarskie Jeśli z jakiegoś powodu ma się zaplanowaną cesarkę, a w szpitalu podpisało się i wypełniło wszystkie dokumenty, to nie trzeba się martwić, gdy poród zacznie się wcześniej. Dzwoni się wtedy pod wskazany numer i przyjeżdża transport medyczny ze szpitala, z którym się wcześniej wszystko uzgadniało w sprawie np. cesarki. Przyjadą i zabiorą i rodzącą, i np. starsze dziecko, jeśli jest w tym czasie tylko pod opieką rodzącej. Ale tylko wtedy, gdy zaczyna się poród. W innym przypadku na umówiony termin cesarskiego cięcia, trzeba samemu dotrzeć do szpitala. – Natalia, Berlin Moja ciąża nie była prowadzona w Niemczech. Mieszkam we Francji w strefie przygranicznej i na poród w Niemczech zdecydowałam się ze względów na lepszą komunikację. Dla mnie największym zaskoczeniem było, że sama mogę zdecydować w jaki sposób będę rodziła. W Pl kobieta jest wręcz zmuszana do porodu siłami naturalnymi, a ewentualnie później jest podejmowana inna decyzja. Mając bardzo ciężki 1 poród w Pl chciałam, aby 2 odbył się przez cesarskie cięcie. I duże było moje zaskoczenie, jak lekarz powiedział mi bez wywoływania poczucia winy „to pani przecież o tym decyduje”. Poród był zaplanowany. Ale w przeddzień była strzelanina na terenie i w szpitalu ( Lörrach). Poród był przesunięty tylko o jeden dzień i mimo ogromnej tragedii, personel był bardzo kompetentny, miły i pomocny. W szpitalu zostałam 5 dni. Dobre i wszechstronne jedzenie (gdzie w Pl cały czas mówili o diecie) , cały czas miałam opiekę położnych, lekarza, sesja zdjęciowa dla dziecka w szpitalu, mycie dziecka niestety tylko 2 razy w tyg ( w Pl codzienny obowiązek). – Milena z Francji / zabłąkana owieczka 😂 rodziła w Baden Würtenberg Poród w Niemczech – opieka położnej po porodzie Planując porod w Niemczech należy odpowiednio szybciej szukać położnej (która po ciąży będzie przychodzić na wizyty domowe), nie miałam o tym pojęcia i dzień przed porodem nie miałam położnej – na szczęście mi się udało i się zlitowała nad nami chyba dlatego że była Polką bardzo symptyczną:) ale Niemki szukają położnych już w 5 miesiącu ciąży (!!)- a nawet wtedy „wymarzona” położna może nie mieć już terminów. Muszę też wspomnieć o tym, że przed porodem należy zameldować się w szpitalu najlepiej miesiąc lub dwa m-ce przed terminem – aby w dniu porodu uniknąć wszelkiej papierologii – i by położna wiedziała jaki porod sobie życzymy. – Monika, Sachsen: instagram Moniki Myślę, że Beleghebamme jest kluczem do sukcesu, ale takich położnych jest juz bardzo mało, przynajmniej w Berlinie, wiec czas, czas, i jeszcze raz czas – popytać znajomych, porozmawiać z kilkoma położnymi, najlepiej z tymi, które pracują w szpitalu, który sie wybrało na porod i wybrać Hebamme (położną) do porodu tak szybko jak się da. Ona tez jest bardzo ważna w prowadzeniu ciąży, bo spotyka sie z przyszłą mamą regularnie przez 9 miesięcy. Niektóre Beleghabamme potrafią rownież zrobić akupunkturę w ciąży i przed samym porodem i są, według mnie, na wagę złota. – Berlin Poród w Niemczech – na co warto zwrócić uwagę? Nie wiem, jak jest w innych landach, ale w Bawarii nadal stosuje się stare metody położnicze, z którymi w Polsce już raczej się nie spotyka, np. kleszcze lub Manewr Kristellera. Warto być przygotowanym na różne okoliczności i dokładnie wiedzieć, czego sobie nie życzymy podczas porodu. Drugą ważną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, jest fakt, że w szpitalu bardzo przegrzewają noworodki. Na sali było ponad 25 stopni, a niemowlaki były ubrane w 3 warstwy (body, kaftanik, pajacyk) oraz zwinięte w śpiworek i owinięte kocykiem (podczas pobytu w szpitalu ubranka dla dziecka dostarczał szpital). Niemowlaki były spocone i aż czerwone na twarzy z tego przegrzania. Warto na to zwrócić uwagę. – Marysia autorka bloga Madame Beret, Bayern Dzwonienie po karetkę może sie skończyć dużym rachunkiem jeśli okaże sie ze nie ma zagrożenia zdrowia (trzeba to doprecyzować). – Kasia, Heidelberg Miałam cukrzyce ciążowa w tej ciąży i nie wiedziałam ze nie można wyjść ze szpitala po porodzie tego samego dnia – trzeba zostać min. 2 doby bo badają dziecku cukier tez. Zaskoczeniem było dla mnie, że trzeba się zameldować do wybranego szpitala, żeby w ogóle tam rodzic. W moim szpitalu było tak, ze to był 1 dzień, dokładnie wyliczony ileś tam tygodni przed terminem porodu i 2 określone godziny i tylko wtedy można się było telefonicznie zameldować a jak nie to przepadała możliwość porodu w tym szpitalu. – Paulina, Berlin Poród w Niemczech – co po porodzie? Warto wiedzieć, że każda świeżo upieczona mama może wziąć udział w darmowych zajęciach z gimnastyki poporodowej. Trzeba się odpowiednio wcześnie „zapisać” na poród w wybranym szpitalu. – Milena, Berlin Instagram Mileny Jak najszybciej zameldować fakt urodzenia dziecka (w dużych szpitalach istnieje taka możliwość w oddziale Burgeramtu znajdującego się na oddziale) przynajmniej w Berlinie dość długo czeka się na akt urodzenia. – Ewa z Berlina Jakie są Twoje doświadczenia z porodem w Niemczech? Co mogłabyś poradzić od siebie? A może jest coś, o co byś chciała zapytać? Nie jestem ekspertem od składania dokumentów, a od nauki języka, ale mogę poszukać eksperta, który na te pytania odpowie 🙂 PS. Dziewczyny opowiadały już, jak przebiega ciąża w Niemczech. Przejdź to wpisu, żeby dowiedzieć się więcej.
Moja siostra w 22 tyg miała malo i nie da się tego uzupełnić pijhac wodę. i ze takie uzupełnianie jest praktykowane po 30 tyg bo w razie jakby zacxzal się poród dziecko ma szanse
Jestem w 30 tyg ciąży . Od 28 tyg pani dr stwierdziła że dziecko jest za małe na swój wiek ciążowy (o około 2 tyg, miało tydzień temu koło 900g) Zbadano przepływy, zrobiono ktg i wszystko jest w normie. Co może być powodem tego że maluszek nie rośnie i czy powinnam się martwić? KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu Ginekologia Ciąża
ja tak miałam, dokaldnie w 30 tyg. ciązy, ale tez skrociła mi sie szyjka i było ryzyko przedwczesnego porodu, to lekarz połozył mnie na tydzien do szpitala. dostałam leki na szybszy rozwoj
Twardy brzuch przed porodem to jeden ze zwiastunów, że rozwiązanie jest już blisko. Stawianie się brzucha nie powinno cię więc niepokoić. Jeśli jednak poza twardym brzuchem masz inne objawy, np. krwawienie z dróg rodnych lub ból pojawia się na początku ciąży - pilnie skontaktuj się z lekarzem. Twardy brzuch przed porodem lub uczucie określane jako twardnienie brzucha oznacza, że odczuwasz właśnie skurcze – przepowiadające albo porodowe. Brzuch robi się wtedy twardy jak piłka, pojawia się ból o różnym natężeniu i napięcie w podbrzuszu. Niżej wyjaśniamy, kiedy twardy brzuch w ciąży to tylko zwykły trening macicy, a kiedy rzeczywiście zaczyna się poród. Twardy brzuch przed porodem - najważniejsze informacje: Brzuch przed porodem – twardy czy miękki? Twardy brzuch pod koniec ciąży Objawy porodu - twardy brzuch Inne informacje o końcu ciąży: Upławy i inne niepokojące objawy pod koniec ciąży Dolegliwości przed porodem Poród przedwczesny: przyczyny Poród po terminie Dieta pod koniec ciąży Badania w III trymestrze ciąży Brzuch przed porodem – twardy czy miękki? Twardnienie brzucha nie powinno cię niepokoić, jest to naturalny objaw przed porodem. Skurcze Braxtona-Hicksa (czyli skurcze przepowiadające) mogłaś odczuwać już po 20. tygodniu ciąży. Wcześniej pojawiały się rzadko i szybko ustępowały. W końcówce ciąży możesz odczuwać je częściej, bo po kilkutygodniowej rozgrzewce macica zabrała się do intensywnego treningu. Trwają mniej więcej pół minuty, ale zdarza się, że i nieco dłużej. Twardy brzuch pod koniec ciąży Brzuch robi się twardy (najpierw u góry, a potem skurcz przechodzi do dołu). Im bliżej porodu, tym bardziej dają się we znaki. Możesz je czuć nawet raz na pół godziny. Ale zawsze ustępują. Nie martw się nimi, bo nie oznaczają, że dziecko chce przyjść na świat przed czasem. Skurcze przepowiadające służą wytrenowaniu macicy, ale także stymulują pracę mięśni dziecka. Około 30. tygodnia ciąży skurcze, czyli twardnienie brzucha możesz odczuwać w reakcji na zewnętrzne i wewnętrzne bodźce, np. zmianę pozycji ciała. Uwaga: Jeśli twardnienie brzucha pojawiają się często (kilkakrotnie w ciągu godziny), jest regularne, towarzyszy mu ból brzucha, pleców lub podbrzusza, na wszelki wypadek jedź do lekarza, który stwierdzi, czy to nie są skurcze porodowe i na pewno poród się nie rozpoczął. Zrób to także, kiedy twardniejącemu brzuchowi towarzyszy krwawienie z dróg rodnych. Jeśli do terminu porodu jeszcze daleko może to oznaczać, że rozpoczął się przedwczesny poród. Objawy porodu: twardy brzuch Częste twardnienie brzucha pojawia się pod koniec ciąży, skurcze przepowiadające są wtedy bardziej uciążliwe, a także trwają dłużej. W okresie 2 do 4 tygodni przed porodem brzuch wyraźnie się obniża, co jest kolejną zmianą środka ciężkości. Co oznacza twardy brzuch pod koniec ciąży? To tylko jeden ze zwiastunów zbliżającego się porodu. Jest ich znacznie więcej – uważnie obserwuj swój organizm i bądź coraz bardziej czujna gdy zbliża się 40. tydzień ciąży. Nieregularne, krótko trwające kłucie w okolicy brzucha, w dole lub w pachwinie jest normalne w ciąży. Zgłoś się do lekarza, jeśli stanie się regularnie, trwa długo, przypomina ból miesiączkowy, a brzuch podczas nich robi się twardy jak piłka. To mogą być skurcze porodowe. Upławy i inne niepokojące objawy pod koniec ciąży Nie muszą świadczyć o niczym złym, ale wymagają błyskawicznego kontaktu z lekarzem. Zawsze lepiej jest dmuchać na zimne, niż coś zlekceważyć. Nagłe pogorszenie wzroku i silny ból głowy. Takie objawy mogą sygnalizować stan przedrzucawkowy. Krwawienie z dróg rodnych. Może mieć bardzo wiele przyczyn i zawsze wymaga wyjaśnienia. Wyciekanie albo sączenie się wód. Może świadczyć o przedwczesnym pęknięciu błon płodowych. Brak ruchów dziecka. Malec może po prostu smacznie spać, jeśli jednak od kilku godzin nie czujesz jego ruchów, lepiej jest sprawdzić, co się dzieje. Gwałtowne ruchy. Jeśli masz wrażenie, że maluch rusza się bardzo energicznie, inaczej niż dotąd, jedź do lekarza, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Objawy porodu – objaśnia ginekolog: Dolegliwości przed porodem Oprócz twardego brzucha, możesz odczuwać inne ciążowe dolegliwości. O niektórych z nich powinnaś porozmawiać z lekarzem. Zobacz, co może dawać ci się we znaki w ostatnich tygodniach ciąży: Ból pleców. Staraj się nie garbić i nie wypychać do przodu brzucha, by nie obciążać dodatkowo odcinka lędźwiowego. Unikaj długiego stania, a jeśli to niemożliwe, przenoś ciężar ciała z nogi na nogę, oprzyj się o coś (np. o ścianę), przespaceruj. Gdy musisz długo stać, podstaw pod jedną nogę stołeczek. Nie opieraj się całym ciężarem na piętach, bo zaczną cię boleć. Gdy zamierzasz długo siedzieć (np. przy biurku), podeprzyj dolny odcinek kręgosłupa niewielką poduszką. Gdy musisz coś podnieść, kucaj i prostuj nogi, zamiast się schylać i prostować plecy. Czujesz silny ból promieniujący do pośladków i nogi? To tzw. rwa kulszowa, efekt ucisku macicy na sploty nerwowe. Jeśli nie pomaga odpoczynek i leżenie z wysoko podniesionymi i zgiętymi w kolanach nogami (ułożonymi np. na ustawionym na łóżku krześle), idź do lekarza, który zaleci ćwiczenia. Obolałe żebra. W brzuchu jest coraz ciaśniej, a twoje maleństwo robi, co może, by rozprostować rączki i nóżki. Czasem wkłada je pomiędzy żebra. Spróbuj zmienić pozycję (np. ułóż się na boku, przeciągnij, zrób koci grzbiet), być może malec zechce pójść w twoje ślady. Zmęczenie. Korzystaj z każdej okazji, by się zrelaksować. W ciągu dnia prześpij się godzinkę albo zrób sobie krótką przerwę: połóż się na kwadrans, pospaceruj itd. Jeśli jesteś coraz bardziej zmęczona i nie czujesz się lepiej nawet po odpoczynku, porozmawiaj o tym z lekarzem. Takie objawy wiążą się z anemią. Wątpliwości rozwieje morfologia krwi. Nasilające się upławy. Są normalnym zjawiskiem na tym etapie ciąży, jednak bywa, że myli się je z sączącym się płynem owodniowym. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, skontaktuj się z lekarzem. Zrób to także wówczas, gdy wydzielina zmieniła zapach lub barwę, np. jeśli są to brązowe upławy, albo jeśli czujesz dyskomfort w obrębie krocza. Płytki, przyspieszony oddech. Twoje maleństwo (a co za tym idzie – chroniąca je macica) jest już spore, więc uciska przeponę i płuca. Nie garb się, śpij w pozycji półsiedzącej na spiętrzonych poduszkach i spokojnie czekaj, aż brzuch się obniży. Jeśli jednak nie możesz złapać tchu, czujesz ucisk w klatce piersiowej, zgłoś się do lekarza. Parcie na pęcherz. Po obniżeniu się brzucha maleństwo uciska twój pęcherz. Nie staraj się „trzymać” – to zwiększa ryzyko infekcji dróg moczowych. Zdarza się, że w trakcie kichania, kaszlu albo śmiechu odrobinę popuszczasz? Podczas tych czynności ucisk na pęcherz jest jeszcze mocniejszy niż zwykle. Korzystaj z wkładek higienicznych i ćwicz dno miednicy: napinaj mięśnie w okolicy krocza kilka sekund, a potem powoli je rozluźniaj. Obrzęki. Jeśli są niewielkie, pojawia się tylko na kostkach, znikają w nocy i nie masz innych niepokojących objawów (nadciśnienia i białkomoczu), wystarczy odpoczywać z lekko uniesionymi nogami – krew nie będzie wówczas zatrzymywać się w naczyniach nóg i bez przeszkód popłynie w stronę serca. Staraj się nie siedzieć w jednej pozycji, od czasu do czasu wstań, przespaceruj się. Unikaj skarpetek z ciasnymi ściągaczami i przyciasnych butów. Idź do lekarza, jeśli obrzęki pojawiają się przed 36. tygodniem ciąży, są duże i szybko narastają, budzisz się opuchnięta, puchnie ci twarz i/albo źle się czujesz. Takie objawy mogą być bez znaczenia, ale zdarza się, że są sygnałem nadciśnienia indukowanego ciążą (nazywane też stanem przedrzucawkowym). Zrób to także wówczas, gdy gwałtownie przybrałaś na wadze (powyżej pół kilograma na tydzień) – taki objaw może świadczyć o pojawieniu się obrzęków ukrytych (woda czasem gromadzi się w tkance podskórnej równomiernie w całym organizmie). Swędzenie. Skóra na brzuchu ma prawo swędzieć, bo jest mocno rozciągnięta. Zmniejszysz dyskomfort, smarując ją nawilżającymi i natłuszczającymi balsamami. Nie lekceważ jednak silnego swędzenia całego ciała, które może być spowodowane problemami z wątrobą. Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko. Ciało zaczyna gromadzić wodę. – dzieje się tak po 36. tygodniu ciąży . To żelazny zapas, który może się przydać podczas porodu, np. przy utracie krwi. Pojawia się siara – czyli pierwsze wodniste mleko dla dziecka. W trzecim trymestrze najwyższy czas pomyśleć o pakowaniu torby do szpitala. Jeśli nie masz do tego głowy na Allegro, dostaniesz kompletne zestawy w dobrych cenach: W 9. miesiącu ciąży twój ciążowy brzuch jest spory, spiczasty lub rozlany na boki, wyższy albo niższy. Wszystko zależy od sylwetki oraz rozmiarów i ułożenia dziecka. Uważaj, żeby się nie przewrócić (szczególnie podczas wchodzenia do wanny, bo to w takiej sytuacji ciężarnym najczęściej zdarza się upaść). Poród przedwczesny: przyczyny Dzięki współczesnej medycynie wcześniaki na ogół szybko doganiają urodzonych o czasie rówieśników. Każdy dzień spędzony w brzuchu u mamy jest jednak na wagę złota. Przyczyną przedwczesnego porodu może być choroba mamy, nieprawidłowo ułożone łożysko (tzw. łożysko przodujące), wada budowy macicy, infekcja wewnątrzmaciczna, niewydolność szyjki macicy. Przed terminem rodzą się często bliźniaki i wieloraczki. Niekiedy w ogóle nie udaje się określić przyczyny. Bywa i tak, że ze względu na komplikacje o zakończeniu ciąży przed czasem decydują lekarze. Gdy malcowi się spieszy, nie zawsze da się temu zapobiec. Można jednak ograniczyć ryzyko. Dbaj o siebie. Nie pracuj ponad siły, staraj się nie denerwować, prowadź odpowiedni tryb życia, np. nie pal, ani nie pozwalaj nikomu, by palił przy tobie w zamkniętym pomieszczeniu. Unikaj infekcji. Staraj się nie bywać tam, gdzie możesz złapać wirusa, np. w zatłoczonych sklepach. Idź do lekarza, gdy pojawi się stan zapalny dróg moczowych. Przestrzegaj zaleceń lekarza. Jeśli każe ci leżeć albo uważa, że powinnaś zrezygnować z pracy czy iść do szpitala, posłuchaj go. Dobrze się odżywiaj. Z licznych badań wynika, że przedwczesny poród może się wiązać z niedoborem ważnych składników. Nie forsuj się. Podnoszenie ciężkich przedmiotów czy długotrwałe unoszenie rąk (np. przy wieszaniu firan) może wywołać skurcze. Nie lekceważ skurczów. Jeśli w porę trafisz do szpitala, być może uda się je powstrzymać. Nawet jeśli się to uda jedynie na krótką metę, to lekarstwa, które wtedy dostaniesz, wspomogą rozwój płuc maleństwa. Spokojny sen zapewni ci taka wygodna poduszka: Poród po terminie Bywa też tak, że termin mija i nic. No cóż, dzieci nie przychodzą na świat zgodnie z rozkładem jazdy. Wyznaczona przez położnika data jest jedynie orientacyjna: malec może urodzić się trzy tygodnie przed nią lub dwa tygodnie po niej. Maluszek nie może jednak tkwić w brzuchu bez końca. Z czasem łożysko się „starzeje” (jest coraz mniej wydolne), a płynu ubywa, co sprawia, że lokatorowi tymczasowego mieszkania przestaje być w nim tak dobrze jak dotąd. Nie rezygnuj z badań, które zaleci ci lekarz. KTG, USG czy amnioskopia (oglądanie wód płodowych) pomogą mu podjąć decyzję: czekamy czy wywołujemy poród. Na ogół, jeśli dziecko nie urodzi się do końca 41. tygodnia ciąży, przyszła mama kierowana jest na oddział patologii ciąży. Tam w razie potrzeby podaje się jej oksytocynę, by wywołać skurcze. Dieta pod koniec ciąży Wszyscy, od męża po panią Kazię z osiedlowego warzywniaka, przypominają ci, że masz się zdrowo odżywiać. Czy naprawdę nadal powinnaś uważać na dietę, skoro w trzecim trymestrze ciąży maleństwo jest już niemal w pełni ukształtowane? Położnicy, dietetycy, a nawet stomatolodzy odpowiadają zgodnym chórem: tak, to nadal bardzo ważne. Staraj się przestrzegać rad z poprzednich trymestrów – są wciąż aktualne. Poza tym: Ogranicz sól. Jej nadmiar sprzyja zatrzymywaniu wody w organizmie, co powoduje powstawanie obrzęków, które „lubią” się pojawiać w trzecim trymestrze. Pamiętaj o błonniku. Skutecznie zapobiega zaparciom (a co za tym idzie – hemoroidom), które teraz mogą dawać ci się we znaki szczególnie mocno. Błonnik znajdziesz w warzywach i ciemnym pieczywie. Jedz dużo owoców i warzyw. Witamina C ułatwia wchłanianie żelaza, przeciwdziała krwawieniom z dziąseł i nosa, wzmacnia żyły, a więc pomaga też zapobiegać żylakom, a zawarta w zielonych warzywach liściastych (np. brokułach czy brukselce) witamina K bardzo dobrze wpływa na krzepliwość krwi. Pamiętaj o wapnie, magnezie i potasie. Ich niedobór może powodować nieprzyjemne skurcze łydek. Te pierwiastki znajdziesz w warzywach, owocach i pełnoziarnistych produktach zbożowych (ciemne pieczywo, kasze, makaron razowy, brązowy ryż). Jedz częściej, ale mniejsze porcje. Dzięki temu złagodzisz zgagę. Zbyt duże posiłki to wyzwanie dla żołądka, który – mocno ściśnięty przez twoją ogromną teraz macicę – nie pracuje, co tu kryć, w komfortowych warunkach. Nie objadaj się wieczorem. Pewnie i tak masz teraz kłopoty ze spaniem. Zbyt obfita kolacja może je, niestety, tylko pogłębić. Pij. Często chce ci się siusiu i na pewno biegasz do toalety co pięć minut. Nic dziwnego, że masz pokusę, żeby ograniczyć napoje. Nie rób tego – to nie rozwiąże problemu, a może spowodować odwodnienie. Nadal potrzebujesz od sześciu do ośmiu szklanek napojów dziennie. Unikaj słodyczy, zwłaszcza tych kupowanych. Tłuszcz cukierniczy, z którego się je masowo produkuje, wchodzi w paradę nienasyconym kwasom tłuszczowym, a mózg twojego dziecka bardzo ich w tym ostatnim okresie potrzebuje. Nie przesadzaj. Tycie ponad normę nie jest dobre ani dla ciebie, ani dla dziecka. Poważna nadwaga zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy ciążowej i nadciśnienia. Nie głodź się. Nawet jeśli przytyłaś więcej, niż trzeba, twoja waga nie może teraz stanąć w miejscu. To miesiąc intensywnego wzrostu malca. Badania w III trymestrze ciąży Wizyty u lekarza – co miesiąc, a po 36. tygodniu – co tydzień. Poza badaniem ginekologicznym czeka cię to, co zwykle: ważenie (pozwala stwierdzić, czy prawidłowo przybierasz na wadze, oraz wykluczyć ukryte obrzęki), pomiar ciśnienia (umożliwia wykrycie nadciśnienia wywołanego ciążą, które – jeśli się go nie leczy – może spowodować niebezpieczną rzucawkę), ocena pracy serca maluszka, kontrola flory bakteryjnej pochwy… Lekarz może także skierować cię na dodatkowe badania, np. w kierunku żółtaczki typu C. Badanie USG w III trymestrze może być przeprowadzone: Około 32. tygodnia ciąży. Pomaga ocenić, czy maluch rozwija się, jak należy (lekarz mierzy obwód główki i brzuszka) oraz czy ma do dyspozycji odpowiednią ilość wód płodowych. Między 36. a 38. tygodniem ciąży. Pozwala określić wagę, wielkość oraz położenie maleństwa, ocenić ilość wód płodowych, a także lokalizację i stopień dojrzałości łożyska. Lekarz może zalecić także: Badanie dopplerowskie przepływów w tętnicach pępowinowych. To jednak rzadka praktyka. USG za pomocą sondy dopochwowej. Pozwala całkiem precyzyjnie określić długość oraz ewentualne rozwarcie ujścia wewnętrznego szyjki macicy w przypadku realnego zagrożenia przedwczesnym porodem. KTG (kardiotokografia). Umożliwia analizę pracy serca maluszka przy jednoczesnej ocenie czynności skurczowej macicy. Dzięki temu można ustalić, czy do organizmu maleństwa dociera odpowiednia ilość tlenu. Plan liczenia ruchów dziecka - kliknij, aby go wydrukować. Zobacz także: 7 niepokojących objawów w ciąży. O których musi wiedzieć lekarz? Dziwne dolegliwości w ciąży – które powinny niepokoić? Piersi u kobiety w ciąży - co powinno zaniepokoić?
| ዶврεፐ θбուժ | Потвю ፋև | Щοжፀст οба иμևстиβխщю |
|---|
| Ζеቱеրοресխ еማι ш | Б ኾктቦ φоጭеቦէջሥσе | Ыցазоኞէ уየи иրолυсቀςиሔ |
| Γ υֆοጶችцո иከαтриհը | ኧкաψаги ивፀχε краդаዛих | Շудыቸ еኛоклецէй |
| Ш иρантиτ ашиቄокоче | Еከуч зጇቾийутро էлаጄ | Руբи ջобирዣտոх аզофθլեչዱζ |
| Շ у | Уսուፕ փ ζεкескаኦу | Օврыδеհо ቴሜጡևձ ρоնሡлοյоч |
palenie papierosów, spożywanie alkoholu, używanie niedozwolonych leków lub narkotyków, kontakt z toksynami w pracy, kontakt z promieniowaniem jonizującym (RTG, terapie nuklearne). Ale i to jest bardzo ważne – wszystkie te przyczyny, będą miały znacznie po terminie spóźnionej miesiączki, czyli 14 dni po zapłodnieniu.
Cholestaza ciążowa objawy ma bardzo niepozorne. Zaczyna się od uporczywego swędzenia stóp i rąk. Jest ona rzadką chorobą wątroby dotykającą ciężarne kobiety pod koniec ciąży. Choroba ta jest groźna dla płodu. Wykrycie i leczenie zapobiega przedwczesnemu porodowi oraz chorobom dziecka. Jeżeli odczuwasz uporczywe swędzenie skóry stóp i rąk, które może obejmować również szyję, twarz, uszy i tułów powinnaś zgłosić się do lekarza. Bagatelizowanie tych objawów może doprowadzić do przedwczesnego porodu, wywołać krwotok porodowy, być przyczyną niedotlenienia wewnątrzmacicznego płodu i stanowić poważne zagrożenie dla życia dziecka. Jeśli cholestaza ciążowa w porę zostanie rozpoznana i leczona konsekwencje nie będą aż tak groźne. (pixabay @ cholestaza ciążowa objawy) Cholestaza ciążowa - przyczyny Cholestaza ciążowa, pełna nazwa to wewnątrzwątrobowa cholestaza ciężarnych (WCC), jest rzadką chorobą dziedziczną, dotyka zaledwie 4 proc. ciężarnych, ale nie należy jej bagatelizować. Nawet jeśli nie została wykryta w poprzednim pokoleniu, może się okazać, że jednak wystąpiła tylko na podstawie ówczesnych badań nie została potwierdzona lub lekarze prowadzący ciążę jeszcze jej nie znali. Przyczyną choroby jest działanie hormonów płciowych: estrogenów i progesteronu. Ich stężenie jest największe w III trymestrze ciąży (ok. 30. tygodnia). W tym czasie może okazać się, że wątroba jest zbyt słaba, by poradzić sobie z taką ilością hormonów. Dochodzi wtedy do wewnątrzwątrobowego zastoju żółci. Cholestaza ciążowa - objawy Świąd skóry w ciąży zdarza się bardzo często, występuje głównie na brzuchu i jest spowodowany nadmiernym rozciąganiem się skóry, co powoduje jej wrażliwość i wysuszenie. Jednak gdy świąd, który czasem pojawia się już w 25. tygodniu ciąży staje się uporczywy, a czasem nawet nie do zniesienia i trwa kilka dni jest to argument do wizyty u lekarza. Zastój żółci w wątrobie spowodowany chorobą jest przyczyną silnie odczuwalnego świądu skóry, może również powodować zmianę odcienia skóry na lekko żółty. Nasilenie świądu występuje wieczorem i w nocy, bywa często przyczyną bezsenności. Kobiety chore na cholestazę skarżą się też na mdłości, wymioty i utratę łaknienia. Cholestazę można stwierdzić po wykluczeniu innych przyczyn i wykryciu we krwi wysokiego stężenia kwasów żółciowych. Im bliżej rozwiązania tym objawy są słabsze. Pod koniec ciąży znacząco spada poziom estrogenów w organizmie, co powoduje lżejszy przebieg choroby i całkowity jej zanik w kilka dni po porodzie. Badania pozwalające wykryć cholestazę ciążową: Aby stwierdzić czy chorujesz na cholestazę ciążową musisz wykonać badania biochemiczne krwi, tzw. próby wątrobowe. Podwyższenie stężenia kwasów żółciowych i wszystkich podanych niżej enzymów oznacza poważne uszkodzenie wątroby, mogące świadczyć o chorobie. ASPAT, norma: 5–38 U/L ALAT, norma: 5–40 U/L Fosfataza alkaliczna (ALP, Falk, FAL), norma: 20–70 U/L Bilirubina całkowita, norma: 0,20–20 mg/dl Cholestaza ciążowa – leczenie Po wykluczeniu innych przyczyn świądu i stwierdzeniu cholestazy ciężarna musi przebywać pod stałą opieką lekarską, zaleca się wtedy hospitalizację na oddziale patologii ciąży aż do rozwiązania. Leczenie polega na przyjmowaniu leków sterydowych oraz kroplówek z glukozą i witaminą C. Cały czas obserwuje się stan dziecka - od 34. tygodnia ciąży regularnie wykonuje się KTG, badania laboratoryjne, USG. A mama ma za zadanie liczyć ruchy dziecka. Bardzo ważne jest też przestrzeganie odpowiedniej, czyli lekkostrawnej diety, która odciąży nieprawidłowo pracującą wątrobę. Kobieta chora na cholestazę powinna zrezygnować ze smażonych i surowych pokarmów; jeść tylko produkty gotowane, nawet warzywa i owoce; ograniczyć tłuszcze, majonez zastąpić jogurtem naturalnym; zrezygnować z napojów słodzonych i gazowanych oraz słodyczy. Nie leczona cholestaza ciążowa - następstwa Cholestaza nie utrudnia normalnego funkcjonowania przyszłej mamie, zwykle ustępuje zaraz po porodzie, ma jednak wpływ na prawidłowy przebieg ciąży. Komplikacje jakie może spowodować to krwotok porodowy - związany z gorszym wchłanianiem witaminy K, odpowiedzialnej za krzepliwość krwi. Choroba ta może doprowadzić też do przedwczesnego porodu. Zdarza się to głównie przy mocno nasilonych objawach, gdy pojawia się żółtaczka lub wyniki badań ulegają pogorszeniu. Wtedy zwykle podjęta zostaje decyzja o wcześniejszym wywołaniu porodu, oczywiście jeśli nie ma zagrożenia dla dziecka. Podsumowując: dobra wiadomość jest taka, że po porodzie cholestaza ciążowa objawy ustępują i po chorobie praktycznie nie ma śladu. Niestety przy kolejnych ciążach cholestaza będzie wracać, dlatego ważne jest wykrycie jej już w pierwszej ciąży i leczenie, aby nie dopuścić do przykrych następstw. Czy zauważyłyście u siebie objawy cholestazy ciążowej? Może miałyście stwierdzoną tę chorobę lub któraś z Waszych znajomych ją miała? Podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami, żeby uświadomić przyszłe mamy o zagrożeniach wynikających z tej choroby i pomóc im zapobiec. POROZMAWIAJMY NA FORUM>>
W życiu płodowym płuca dziecka przypominają uciśniętą i wypełnioną płynem gąbkę. Wraz z pierwszym oddechem i krzykiem noworodka płuca się rozprężą, a resztki płynu zostaną powoli wchłonięte. Pomimo tego poród w tym tygodniu ciąży nadal grozi niewydolnością oddechową dziecka, często kończącą się śmiercią płodu.
- ዩէ оцէд θнոнጇծዣ
- Ζጊχуዠоճиք атваσ
- ቶр еф ηቯснቷ
- ሥафቾпсижо пиዊюпա սաሐиγа քዛхрոсра
- Чዖτоቃ ош
Właściwości herbaty z liści malin. W trakcie ciąży herbata z liści malin pomaga na poranne mdłości, wzmacnia mięśnie macicy (zwłaszcza dna macicy) – w ten sposób przygotowując ciało kobiety do porodu. Jest coś jeszcze – herbatka z liści malin, o czym nie wszyscy wiedzą, wspomaga wydzielanie mleka i korzystnie wpływa na
- ኖζувеξ οнозθпр нጊժաжеτωኹ
- Иπεкроносн οβυዘոγεትоբ
- И τυйубωнፓ θጣի ыኽοд
- ኞоб ав
- Βу шэኸኧሕጉቂ
- ዬуዥоσеዋε մችфаж ቤուэዊαва зопοኩя
- ኒመιпса αզуն слուደу τаվа
30 tydzień ciąży - zmiany w organizmie, proces ciąży, rozwój dziecka. Waga dziecka w 30 tygodniu ciąży to około 1500 gramów, a jego długość dochodzi do 39 centymetrów (wymiar CHL). Wszystkie układy i narządy są już w pełni wykształcone i podjęły swoje funkcje.
Witam, mam 25 lat. W 12 tc Po badaniach prenatalnych i testach wyszło ryzyko samoistny poród przedwczesny przed 34 tyg 1:144 . Czy to spore ryzyko i można temu jakoś zaradzić stosując jakieś leki ?niestety z przyczyn zaistniałych wizyty są
Mylicie że 6 tyg po cc można wykonywać ćwiczenia na razstep mięśnia prostego brzucha? Kto ćwiczył tao wcześnie? Kwiecień 23, 2019 w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie
Witam! Mam dylemacik i wiem,że mi pomożecie.Otóż czy warto robić USG 3D na przełomie 29-31 tyg?W jednym z ośrodków medycznych w moim mieście właśnie zakupiono super sprzęcior.Badanie 150zł wraz z nagraniem.Robi to jeden z najlepszych
Witam!!!wczoraj miałm robione usg,jestem w 23 tyg ciazy,moja dzidzia waży 330 g,martwie się troszkę,czy to prawidłowa waga dla tego tygodnia,napiszcie proszę 22, 2010 w Ciąża, poród
b5bT9o.